Czy do Formuły 1 wejdą dwa kolejne tory uliczne, które zastąpią klasyczne tory wyścigowe?
Francja wróci?
GP Francji wypadło w sezonie 2023 z kalendarza Formuły 1. Jest mało prawdopodobne, że wyścig na Paul Ricard wróci w najbliższych latach do serii, ale to nie oznacza złych wieści dla francuskich kibiców.
Od jakiegoś czasu mówi się o zorganizowaniu wyścigu ulicznego w Nicei. Zwolennikiem takiego rozwiązania ma być szef Formuły 1, Stefano Domenicali.
Teraz jednak organizacja wyścigu na Lazurowym Wybrzeżu zyskała mocnego sprzymierzeńca w postaci Prezydenta Francji, Emanuele Macrona. Jak pisze gazeta Nice-Matin, burmistrz Nicei Christian Estrosi napisał do władz list, w którym prosi o poparcie inicjatywy, zaznaczając, jak ważne dla Francji jest posiadanie własnego wyścigu F1.
Nie wiadomo, od kiedy wyścig mógłby się tam odbywać, ale należy się spodziewać, że musiałby zająć miejsce którejś z innych europejskich rund.
Póki co trwa spłacanie długów jakie mają organizatorzy GP Francji za wyścigi na Paul Ricard. Obecnie wynoszą one €27 mln.
Madryt?
Świat Formuły 1 zaciekawiła dziś wypowiedź Jose Vicente de los Mozos – szefa IFEMA Madrid (centrum konferencyjnego), który stwierdził, że niebawem podpisana zostanie umowa na organizację GP Hiszpanii na ulicznym torze w stolicy Hiszpanii od sezonu 2026.
Szybko zostało to jednak sprostowane przez Formułę 1, która poinformowała media, że żadna umowa nie została jeszcze podpisana, nie ma też decyzji w sprawie przenosin miejsca GP Hiszpanii.