Gunther Steiner mówi, że na sezon 2022 jego ekipa wybierze kierowcę, który może być jej liderem i pchnąć ekipę w dobrym kierunku. Wypowiedzi po zakończeniu rywalizacji w Austin zdają się sugerować, że Mick pożegna się z miejscem. Czy czeka na niego kolejne?
Zgrzyt w Austin
Dla Micka Schumachera GP USA było kolejnym rozczarowaniem. Nie zdobył on punktów – w przeciwieństwie do partnera zespołowego – otrzymał kolejną karę, a po wyścigu krytykował strategię zespołu.
Słów Micka nie chciał komentować Gunther Steiner, ale odniósł się do nich Gene Haas.
„Kiedy Mick i Kevin zjechali do boksów, dostali te same opony. Gdy Mick ponownie wyjechał, był w grupie walczących aut i został tam, podczas gdy Magnussen wycofał się i oszczędzał opony, które Mick bardzo szybko zużył. Magnussen był w stanie przejechać na nich 37 okrążeń i nikomu nie udało się przejechać więcej. To dlatego zdobył punkty” – wyjaśniał Haas.
Według Timo Glocka, przed Mickiem teraz bardzo wysoki płotek do przeskoczenia, jeżeli chce pozostać w Formule 1.
„Jest tak nie dlatego, że spisuje się słabo, ale dlatego, że Haas wewnętrznie ma inny pomysł na kierowców. Nie jestem pewien, czy decyzja została już podjęta, ale jeżeli przeczyta się pomiędzy wierszami wypowiedzi, to można się dowiedzieć, co Haas zamierza zrobić” – mówi były kierowca Toyoty, a obecnie komentator F1.
Podobnego zdania jest były kierowca, Christian Danner.
„Pytanie czy pociąg na 2023 już odjechał bez Micka. I jeżeli przeanalizuje się niuanse, to można wywnioskować, że prawdopodobnie się go pozbędą” – mówi Danner.
Optymistą nie jest również wujek Micka, Ralf.
„Mick zrobił wszystko, co powinien by nadal jeździć w Haasie. Jeżeli Gene i Gunther myślą rozsądnie, to zdadzą sobie sprawę, że nie ma alternatywy dla Micka. Ricciardo tam nie będzie, a Nico Hulkenberg jest bliżej emerytury niż powrotu na tor” – dodaje Ralf Schumacher.
Audi?
Ratunkiem dla kariery Micka może być zaangażowanie Audi w F1. Gdy ogłaszano wejście Volkswagena do F1, szef tego koncernu, Herbert Diess mówił, że będą chcieli zatrudnić niemieckich kierowców. Alternatyw, również w seriach juniorskich, nie ma wielu, dlatego Audi może przyglądać się karierze Micka.
Jak informuje niemiecki Sport1, odbyły się już rozmowy pomiędzy Audi a managementem Micka Schumachera na temat potencjalnej roli kierowcy w projekcie, ale daleko jest od jakichkolwiek decyzji.
Jak pisałem tutaj, Audi potwierdziło dziś związanie się z Sauberem przy swoim wejściu do F1. Ekipa pojawi się od 2026 roku, stąd pytanie, co będzie przez te 3 lata robił Mick Schumacher, jeżeli teraz wypadnie z Haasa.