Bardzo prawdopodobny, ale jeszcze niepewny – tyle możemy powiedzieć o starcie Roberta Kubicy w 24h Le Mans – najsłynniejszym wyścigu (długodystansowym) świata.
Polska edycja motorsport.com informuje, że Vincent Vosse – szef zespołu WRT – potwierdził już wystawienie dwóch aut ekipy w 24h Le Mans. W piątkowym komunikacie, ogłaszającym skład WRT na sezon WEC (Robin Frijns, Ferdinand Habsburg, Charles Milesi) nie ma jednak nic o 24h Le Mans, ale być nie musi.
Już w momencie ogłaszania programu WRT w European Le Mans Series, w którym potwierdzono zaangażowanie Kubicy, ekipa poinformowała nas, że drugi program Orecą 07 Gibson pozwoli jej na wysłanie dwóch zgłoszeń na legendarny wyścig we Francji.
Kluczowe jest tu jednak słowo zgłoszenie, bo w przypadku takiego wydarzenia jak 24h Le Mans, start nie odbywa się z automatu. O ile w przypadku zespołu jadącego w WEC jest on praktycznie pewny, o tyle o dopuszczeniu innych zespołów decyduje organizator. Chętnych – szczególnie w LMP2 i autach GT – jest bowiem bardzo dużo.
Mówił zresztą o tym niedawno Robert Kubica dla TVP Sport: „Jeśli chodzi o Le Mans to do niego trzeba odpowiednio podejść i sporo czasu mu poświęcić. W Le Mans to organizator decyduje, kto zostanie zaproszony. Ten start jest celem i planujemy go, ale zależy to od organizatora, czasu i priorytetów.”
Choć nie znamy składu ekipy WRT na European Le Mans Series, to należy spodziewać się, że nie będzie on słaby. Zresztą zaangażowanie w nim Kubicy już to niemal gwarantuje. Wydaje się zatem, że biorąc pod uwagę aspekt sportowy i marketingowy, nie powinno być problemu z miejscem dla Kubicy i drugiej ekipy WRT.
24h Le Mans odbędzie się w dniach 11-13 czerwca i pokrywa się z Grand Prix Kanady, co akurat jest pozytywne bo będzie można obejrzeć oba wyścigi na żywo.
Przypomnę, że w całym sezonie WEC, w tym oczywiście również w 24h Le Mans wystartuje polski zespół Inter Europol Competition z Jakubem Śmiechowskim w składzie. Relacje z rund WEC i ELMS znajdziecie na blogu – zapraszam już teraz.