Nie ustają starania Toto Wolffa o ściągnięcie do Mercedesa Maxa Verstappena. Holender ma mieć na stole bardzo lukratywny kontrakt.
Po tym jak w Red Bullu rozgorzał konflikt na szczycie, pojawiły się informacje, że wobec sporu z Christianem Hornerem Max Verstappen może chcieć rozglądać się za nowym zespołem. Podsyciły je rozmowy Toto Wolffa z Josem Verstappenem, po których szef Mercedesa mówił „wszystko jest możliwe”.
W ostatnich tygodniach sprawa ucichła, a Verstappen deklarował, że chce nadal jeździć w Red Bullu. O tym, że Holender zostanie w zespole przekonani byli również jego szefowie.
Teraz jednak Ralf Bach z F1 Insider pisze o spotkaniu władz Mercedesa z Maxem Verstappenem i jego przedstawicielami, jakie ma odbyć się po Grand Prix Miami Formuły 1.
Toto Wolff chce zagrać ostro i zaproponować Verstappenowi kontrakt wart 150 milionów euro oraz dodatkową umowę na bycie ambasadorem Mercedesa. Co więcej, propozycja ma również obejmować posadę dla Helmuta Marko.
W spotkaniu oprócz Maxa mają uczestniczyć też jego ojciec Jos Verstappen oraz manager kierowcy Raymond Vermeulen. Mercedesa mają reprezentować wszyscy trzej współwłaściciele – szef Daimlera Ola Kallenius, James Ratcliffe z INEOS oraz oczywiście Toto Wolff.
Verstappen ma ważny kontrakt z Red Bullem do 2028 roku, ale są w nim klauzule, które mają umożliwiać kierowcy wcześniejsze odejście z ekipy. Jedna z nich związana jest z obecnością tam Helmuta Marko.
Źródło: f1-insuder.com
fot. Mercedes F1 Team