Bez udoskonaleń, zwiększających komfort i bezpieczeństwo kierowców, żaden tor Formuły 1 nie może czuć się dziś pewnie.
Właśnie dlatego na torze Monza – legendarnym dla Formuły 1 – rozpoczęły się w tym tygodniu prace warte ponad 20 mln euro. Jest ona wynikiem dyskusji pomiędzy szefem serii, Stefano Domenicalim a władzami toru. Włoch zwraca uwagę, że zmiany są konieczne by utrzymać wyścig w kalendarzu.
W ramach przebudowy cała nawierzchnia toru zostanie wymieniona i poprawiony zostanie system odpływu wody. Najważniejsze zmiany będą dotyczyć kibiców. Powiększone zostaną trybuny i stworzone zostanie specjalne przejście podziemne dla fanów w celu lepszej komunikacji.
„Naszym celem jest przywrócenie prędkości na Autodromo. Nie możemy sobie już pozwolić na problemy w przepływie fanów. Musimy zaoferować im lepszy komfort. Postawiliśmy sobie trzy główne cele przed tą przebudową i pierwszym z nich jest przejście dla fanów” – mówi prezes Automobile Club d’Italia, Angelo Sticchi Damiani.
„Drugi jest związany z trybunami. Nadal częściowo korzystamy z tymczasowej infrastruktury więc chcemy zbudować solidniejsze struktury, które dostarczą to, czego oczekują kibice. Każda trybuna będzie wyspą z niezbędnymi mediami w środku więc ludzie nie będą musieli przechodzić” – dodaje Damiani.
Trzecim celem jest budowa dachu nad budynkami boksów i padoku.
The Temple of Speed points firmly towards the future!🤩
Sono ufficialmente iniziate oggi le opere di ammodernamento e riqualificazione dell'Autodromo Nazionale Monza, destinate a rinnovare profondamente il Tempio della Velocità 🏎️💨#AutodromoNazionaleMonza pic.twitter.com/Txrj43Z59p
— Autodromo Nazionale Monza (@Autodromo_Monza) January 8, 2024
Prace mają potrwać około 140 dni. Zakończą się zatem w czerwcu, trzy miesiące przed tegorocznym Grand Prix Włoch, które zostanie rozegrane 1 września.
Umowa toru Monza na organizację Grand Prix Włoch wygasa po sezonie 2025, ale trudo sobie wyobrazić, by nie została przedłużona.
Źródło: f1i.com
fot. Monza