AF Corse było przygotowane na ewentualność, że nie uda się utrzymać w tajemnicy testów Roberta Kubicy Hypercarem Ferrari. W teorii dziś dowiedzieliśmy się niewiele. W praktyce prawie wszystkiego.
Wszystkie media ogłosiły dziś, że Robert Kubica będzie kierowcą trzeciego Hypercara Ferrari w sezonie 2024. Będzie on traktowany jako wejście niefabryczne – obok dwóch fabrycznych aut Ferrari – również obsługiwanych przez AF Corse.
Po tym jak wyszło na jaw, że Kubica testuje dziś na Imoli, AF Corse postanowiło opublikować informację, w której „wita Kubicę w rodzinie AF Corse”. Nie ma tam nic o WEC, nie ma nic o Ferrari, nie ma nic o hypercarze. Jest jedynie informacja, że Kubica będzie współpracował z ekipą w sezonie 2024.
Amato Ferrari (szef AF Corse): "To wielki zaszczyt powitać kierowcę kalibru Roberta w naszej rodzinie. Talent i profesjonalizm Kubicy przyniosą do zespołu znaczną wartość".#Kubica #ORLEN #ORLENTeam @TeamORLEN @GrupaORLEN #WEC #WECPL #F1 #F1pl #ViaF1
— powrotroberta.pl (@powrotroberta) November 22, 2023
Pod postami zespołu czy mediów pod tym ogłoszeniem, zagraniczni kibice pytają, czy to ogłoszenie, że Kubica będzie jeździł w aucie LMGT3. Jest to całkiem słuszne pytanie. Nigdzie nie zostało bowiem potwierdzone, że w stawce na sezon 2024 WEC pojawią się trzy auta Ferrari – dwa fabryczne i jedno prywatne. Póki co mamy jedynie przedstawione zamiary takiego wejścia.
Pamiętamy jednak o tym, co mówił Robert Kubica – będzie jeździł w przyszłym sezonie w kategorii Hypercar. Wszystkie inne fakty – brak jazd z Porsche czy wyciek listy startowej WEC na sezon 2024
W praktyce nie ma się co doszukiwać dziury w całym – Robert Kubica będzie kierowcą hypercara Ferrari w sezonie 2024 w WEC. Polak będzie jeździł w aucie niefabrycznym.
Partnerzy
AF Corse deklaruje, że szczegóły współpracy z Kubicą zostaną ogłoszone po poniedziałkowym potwierdzeniu listy zgłoszeń na sezon 2024. Wówczas ogłoszone zostanie oficjalnie trzecie auto Ferrari i być może również partnerzy Roberta. Jednym z pewniaków wydaje się Robert Schwartzman.
Jednym z pewniaków wydaje się Robert Schwartzman. Rosjanin, jeżdżący z izraelską licencją, urodził się w 1999 roku. W 2021 został wicemistrzem Formuły 2. Wielokrotnie testował z Ferrari, ale nigdy nie był na poważnie rozważany jako kierowca Formuły 1.
Spekuluje się, że trzecim kierowcą może być Alessio Rovera z rocznika 1995. Włoch notował bardzo dobre wyniki w kartingu i seriach juniorskich, a potem szybko przeniósł się do wyścigów długodystansowych. Wygrywał 24h Le Mans czy Długodystansowe Mistrzostwa Świata w LMGTE.
Rientro nel box.#WEC pic.twitter.com/SkXQqNsp6u
— Andrea Ettori (@AndreaEttori) November 22, 2023
fot. Andrea Ettori