Podczas czwartkowych konferencji prasowych przed Grand Prix Brazylii Fernando Alonso został zapytany o plotki łączące go z Red Bullem. Odpowiedź była bardzo ciekawa, podobnie jak komentarz Helmuta Marko.
Po rywalizacji w GP Meksyku pojawiły się doniesienia, że może dojść do sensacyjnej zamiany na linii Red Bull – Aston Martin. Fernando Alonso miałby stać się partnerem Maxa Verstappena, a Sergio Perez wróciłby do Silverstone.
W bardzo zawoalowany sposób sugerowały to różne źródła, głównie hiszpańskie. Przed rywalizacją na Interlagos, zapytany o to został Fernando Alonso.
„To plotki, zwykłe padokowe plotki od ludzi, którzy próbują robić sobie żarty i zyskać followersów. Ale nie zamierzam grać w tę grę. Nie podoba mi się to” – powiedział Fernando.
Następnie skierował swoje słowa do dziennikarzy obecnych w sali.
„Wszyscy jesteście dziennikarzami i profesjonalistami i jesteście tu od wielu lat i zdobyliście swój szacunek i tak powinno być. Wszystkie plotki o mnie pochodzą od osób, których nie ma w tym pomieszczeniu i mam nadzieję, że zostaną wyciągnięte konsekwencje” – powiedział Alonso.
Hiszpanowi szczególnie nie podobały się plotki łączące go z Red Bullem. Przedstawiciel zespołu odpowiedział na nie w dość intrygujący sposób.
Według Helmuta Marko, autorem tych plotek może być… sam Alonso.
„Jeżeli chodzi o plotki z Alonso, to mogę sobie wyobrazić, że on sam je rozprzestrzenia” – powiedział Marko dla f1-insider.
„Wyniki Astona Martina po świetnym sezonie teraz są rozczarowujące. Nie byłby to pierwszy raz, gdy wykorzystywałby w ten sposób swoje rodzime media” – dodał doradca Red Bulla.
Po takiej wymianie komentarzy, możemy być raczej pewni, że doniesienia o Alonso w Red Bullu są rzeczywiście tylko plotkami.
Źródło: Autosport.com, F1-insider.com
fot. Aston Martin F1 Team