Według George Russella Formuła 1 powinna przemyśleć sprawę kar dla kierowców za przewinienia związane z wyprzedzaniem poza torem.
Od tego sezonu w Formule 1 obowiązują przepisy, zgodnie z którymi sędziowie nie mogą nakazać oddania pozycji jednemu kierowcy przez drugiego gdy nastąpi do nieczystego manewru wyprzedzania. Zespoły i kierowcy sami mają decydować czy powinni w danej sytuacji oddać miejsce czy nie. Jeżeli podejmą złą decyzję, mogą zostać ukarani karą sekundową.
Kilkukrotnie w ostatnich wyścigach takie kary spotkały George Russella, który wyprzedzał poza torem. O ile kierowca Mercedesa nie sprzeczał się co do zasadności kar, to zwracał uwagę, że być może nie są one przyznawane we właściwy sposób.
“Surowość kary czasowej jest bardzo zależna od przebiegu wyścigu. Być może kara pozycji byłaby surowsza” – mówi Russell, odnosząc się do tego, że w zależności od przebiegu rywalizacji kara pięciu sekund czasem może oznaczać stratę kilku miejsc, a czasem żadnego.
Zdanie Russella może okazać się istotne jest on bowiem przewodniczącym Grand Prix Drivers Association. Trudno jednak spodziewać się, by FIA szybko zajęła się tematem, choć Russell nie jest pierwszym, który zwraca na to uwagę. Podobnie wcześniej wypowiadał się Lando Norris.
Kierowca Mercedesa zdaje sobie jednak sprawę, że jedynym sprawiedliwym i skutecznym sposobem byłoby umieszczenie poza linią wyścigową innej nawierzchni, na przykład sztucznej trawy czy żwiru.
“Jeżeli jest tam żwir, to gdy ktoś cię wypchnie, skończyć w pułapce żwirowej. Nie podejmujesz więc tam ataku. Ja planowałem wyprzedzać po zewnętrznej, licząc na to, że zostanie mi zostawione miejsce. Jeżeli tego miejsca bym nie dostał, to zostałbym wywieziony, ale na asfalt. Jeżeli on tam jest, to nie martwisz się o konsekwencje” – mówi Russell.
“Nie cieszy mnie takie ściganie i coś powinno się zmienić. Ścigamy się na tych samych zasadach” – dodaje Anglik, zaznaczając, że bardzo dużo zależy od toru.
“Naturalnie, jeżeli jeździsz w Monako, nie możesz przekraczać limitów i wyprzedzać poza torem bo skończysz w bandzie. Tu konsekwencją będzie jedynie wyjechanie na asfalt” – uważa Russell.
Źródło: planetf1.com