Ponad półtorej miesiąca trwała przerwa zawodników Porsche Sports Cup Deutschland. Kierowcy wrócili do rywalizacji w pierwszy weekend lipca na włoskim torze Misano. Dwa dni rywalizacji na wybrzeżu Adriatyku należały do Karola Kręta. 18-latek z Akademii ORLEN Team wygrał indywidualnie dwa wyścigi Porsche Sprint Challenge, a w duecie z Robertem Lukasem także rywalizację na długim dystansie.
Nastolatek jechał do Włoch nieco rozdrażniony pechem z pierwszego weekendu sezonu, gdy przez kłopoty z samochodem nie ukończył jednego z wyścigów, a w drugim zajął czwarte miejsce po kontakcie z rywalem. Kierowca Akademii ORLEN Team był jednak także pełny dobrych wspomnień z Misano sprzed roku. Na włoskiej ziemi odniósł swoje pierwsze seniorskie zwycięstwo, dając do zrozumienia, że obiekt bardzo mu odpowiada. W tym roku było jeszcze lepiej – reprezentant Polski zwyciężył w dwóch z trzech wyścigów Porsche Sprint Challenge oraz wygrał rywalizację duetów na długim dystansie.
Karol Kręt weekend rozpoczął od znakomitych występów indywidualnych. Polski kierowca wygrał sesje kwalifikacyjne do sobotniego i niedzielnego wyścigu w klasie 2d. Czasy nastolatka w jego Porsche 911 GT3 Cup wyróżniały się także w ogólnych wynikach, bo szybszy był tylko samochód z klasy R. Na pierwszym starcie Karol Kręt nie utrzymał za sobą Toma Nittela, ale kilka okrążeń później zawodnik Akademii ORLEN Team wykorzystał kłopoty Niemca i odzyskał pierwszą lokatę, którą bez problemu dowiózł do mety. O zachodzie słońca rozpoczął się dodatkowy wyścig, do którego Kręt ruszał z drugiego pola i długo jechał za plecami Tomasza Magdziarza. Na dystansie młodzieniec minął jednak rodaka i odniósł drugie zwycięstwo. Wieczorny triumf był szczególnie cenny, ponieważ organizatorzy serii przewidzieli za ten wyścig dodatkowe punkty.
W niedzielę mogło być równie dobrze, jednak po karze za przekroczenie limitów toru Karol Kręt zajął czwartą lokatę. Na zakończenie weekendu odbył się wyścig endurance. Polski duet tworzony przez Karola Kręta i Roberta Lukasa wygrał na długim dystansie z przewagą 17 sekund nad drugą parą. – To był najlepszy weekend wyścigowy w mojej karierze. Od samego początku czułem się bardzo mocny, zespół pracował fantastycznie, samochód też zrobił swoje. Trzy razy słuchałem Mazurka Dąbrowskiego, co jest niesamowitym uczuciem. Przed kolejnymi wyścigami jestem zmotywowany jak nigdy – mówił Kręt.
Dzięki znakomitym rezultatom w Italii Karol Kręt nadrobił straty z pierwszego weekendu w Niemczech. Dla Polaka to dopiero drugi sezon rywalizacji z dorosłymi, jednak pochodzący z Lubelszczyzny zawodnik nie odstaje od bardziej doświadczonych kierowców. Członek Akademii ORLEN Team podłączył się do rywalizacji o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. W tej chwili jest trzeci. Przed Polakiem jeszcze cztery wyścigowe weekendy, najbliższy 22 i 23 lipca na Red Bull Ringu w Austrii.