Max Verstappen otrzyma nowe trofeum za zwycięstwo w GP Węgier. Oryginalne rozbił mu przypadkowo Lando Norris. Nie spodobało się to Helmutowi Marko.
Podczas ceremonii podium GP Węgier Lando Norris, otwierając szampana na swój sposób (uderzenie denkiem o podłoże, bez dotykania korka) tak zachwiał podium, że stojące na nim trofeum Maxa Verstappena spadło niżej. Pokrywka rozbiła się na wiele części, podstawa odpadła od korpusu i Max musiał sporo kawałków zbierać.
Trofeum jest wyrabiane przez Herendi Porcelanmanufaktura Zrt. Jego tworzenie trwa 6 miesięcy, a koszt to 40 tys. euro.
Obaj kierowcy żartowali sobie potem z tego wydarzenia, a producent zapowiedział dostarczenie Maxowi nowego trofeum za kilka miesięcy.
Nie do śmiechu było natomiast Helmutowi Marko.
“Węgrzy są znani z ich miłości do wartościowej porcelany. Nawet w moich czasach wręczali piękne talerze i wazy” – mówi Marko w rozmowie z oe24.
“Kopia trofeum przybędzie do nas do fabryki, a ja nauczę Maxa szacunku i docenienia oryginału, który zostanie zastąpiony. To węgierska tradycja i młodzi ludzie muszą to zrozumieć” – dodaje 80-letni doradca Red Bulla.