Okazuje się, że jazdy bolidem F1 na pełnej wersji toru Nurburgring są nie lada gratką również dla obecnych kierowców Formuły 1.
Samochody Formuły 1 pojawią się na legendarnym torze, nie używanym w Formule 1 od 1976 roku, po raz pierwszy od 10 lat.
Jak pisałem niedawno, Sebastiana Vettela i Daniela Ricciardo czekają na początku września jazdy bolidem Formuły 1 po torze Nordschleife. Pojadą oni w autach Red Bulla z 2011 i 2012 roku. Oba będą jeździć na ekologiczne paliwo w ramach eventu Red Bull Nordschleife.
Ochotę na jazdę miał również Max Verstappen, ale został bardzo szybko “wyprostowany” przez swoją ekipę.
“Chciałem to zrobić, ale Helmut mi nie pozwolił. Wiedział, że próbowałbym pojechać na limicie. Bardzo chciałbym to zrobić” – mówił w czwartek Verstappen, cytowany przez motorsport.com.
“Nie chciałem robić problemów. Usłyszałem, że ten event nadchodzi, a Helmut siedział wtedy przy stole i od razu powiedział do mnie: “Nie, nie, nie, ty tego nie robisz!” – wspomina Max.
Verstappen często ściga się wirtualnie na Nordschleife, a na żywo zdecydowanie chciałby pojechać po tym torze, nawet bez odpowiednich oponach.
“Zdecydowanie podjąłbym się tego, chciałbym też pobić rekord okrążenia. Ale do tego musisz mieć inne opony niż demonstracyjne, a to nie jest dozwolone” – mówi Max.
“Ale jednocześnie ryzykownie tam jeździć i pytanie brzmi tylko, jak uderzysz w bariery. Mam nadzieje, że kiedyś będę mógł to zrobić. Byłoby idealnie w Formule 1, ale nie będzie to dozwolone w aucie F1 to może kiedyś w aucie GT3?” – dodaje kierowca Red Bulla.
Źródło: planetf1.com
fot. Red Bull Content Pool