Audi rozgląda się już za kierowcami do swojego programu w Formule 1. Według niektórych mediów faworytem do miejsca w niemieckiej ekipie nie jest już Mick Schumacher.
Audi przejmie większość udziałów w Sauberze w najbliższych latach, a od 2026 roku będzie działało w Formule 1 produkując nadwozie w Hinwil i silniki w Nueburg. Niemiecka ekipa przyznaje, że sonduje już rynek kierowców, a jednym z jej celów będzie danie szansy rodzimym zawodnikom.
Obecnie w Sauberze, występującym pod nazwą Alfa Romeo F1 Team Stake jeżdżą Guanyu Zhou i Valtteri Bottas. Bottas może być opcją dla Audi jako bardzo doświadczony zawodnik.
Sam kierowca przyznaje, że chce jeszcze przez wiele lat jeździć w F1 i widzi siebie w Audi.
„Będę tu dopóki cieszę się tym i mogę rywalizować na wysokim poziomie, dając coś od siebie temu sportowi. Widzę siebie w tej roli jeszcze przez wiele, wiele lat. To ekscytujące, że będzie nowy producent w F1, choć to jeszcze trochę czasu” – mówi 33-letni Bottas.
Bottas był wymieniany jako jedna z opcji dla Audi, ale za „pewniaka” uważano Micka Schumachera – przede wszystkim ze względu na narodowość.
Teraz szwajcarski Blick przekazuje, że faworytem Niemców miał się stać Carlos Sainz, który obecnie jest bez szans na tytuł z Ferrari. Kontrakt Hiszpana z włoską ekipą wygasa wraz z końcem 2024 roku.
„Audi chce rozwoju swojego zespołu, chce zwiększyć zatrudnienie o kilkaset osób. Obecnie tylko jeden zespół zatrudnia mniej osób niż Alfa Romeo, w której pracuje 530 osób. Audi dobrze wie, że wybór kierowcy odgrywa decydującą rolę” – pisze Roger Benoit.
Trudno przy okazji tych doniesień nie wspomnieć o narodowości Sainza. Jako Hiszpan byłby cennym nabytkiem dla koncernu Volkswagena, posiadającego m.in. markę Seat.
Niedawno szef Audi, Markus Duesmann mówił, że nie rozpoczęły się jeszcze negocjacje z żadnym z kierowców, nawet Schumacherem, jednak toczą się rozmowy z wieloma managerami, szefami zespołów i decydentami.
„Oczywiście niemieccy kierowcy są w naszym kręgu zainteresowań, ale nie jest to dla nas wymóg konieczny” – mówi Duesmann.
Co ciekawe, kolejna część wypowiedzi szefa Audi sugeruje, że szanse na zostanie w Hinwil może mieć nawet Guanyu Zhou.
„Jesteśmy przekonani, że nasze zaangażowanie w Formułę 1 wzmocni sportowe nastawienie Audi. Ta seria stale rośnie w siłę, szczególnie w młodszych grupach docelowych i na naszym najważniejszym rynku zbytu: w Chinach” – mówił niedawno Duesmann podczas prezentacji Audi w Chinach.
Źródło: planetf1.com
fot. Audi