Kacper Sztuka nie rezygnuje z marzenia dostania się do Formuły 1 i uważa, że pozostanie we Włoskiej Formule 4 jest dobrym sposobem na jej osiągnięcie.
Ciekawą rozmowę z polskim juniorem zamieściło wprost.pl. Sztuka, który będzie nadal jeździł w zespole US Racing opowiedział o planie na sezon 2023 i tym, dlaczego lepiej jest być w czołówce niższej serii niż „ogonie” wyższej.
„Chciałbym przejść do wyższej serii przy pierwszej dobrej okazji. Lepiej jest spędzić dodatkowy rok w tej samej kategorii niż pchać się na siłę np. do najgorszego teamu Formuły Regionalnej, by nie pokazać tam niczego. Nie masz wtedy okazji do pokazania się sponsorom i innym zespołom” – mówi Sztuka.
„Nie mogę narzekać na sytuację. Mam 17 lat i jest to mój teoretycznie trzeci rok w F4. W pierwszym jeździłem jednak bardzo mało. Gerhard mówi, że tak naprawdę to przede mną drugi sezon w Formule 4. To, że jadę kolejny rok w tej samej serii, nie oznacza w moim przypadku niczego złego. Dość wcześnie znalazłem się tutaj, więc teraz może to sprawiać mylne wrażenie” – dodaje Polak.
Kacper zdradza koszty startów w poszczególnych seriach juniorskich i uzasadnia swój wybór Włoskiej F4 – najsilniejszej spośród wszystkich F4.
„Przejście do Formuły Regionalnej wiąże się z potrzebą skonstruowania większego budżetu, ale nie jest to drastyczna zmiana. Koszty sięgają około 900 tysięcy euro. W przypadku FIA Formuły 3 to już spora różnica, bo żeby wejść, trzeba wyłożyć 1,5 miliona. Z zespołem doszliśmy jednak do wniosku, że to właśnie ona jest naszym najbliższym celem” – mówi Sztuka.
„Za rok będę miał już 18 lat, a dodatkowo słyszałem, że Formuła Regionalna nie uczy tak dużo. Musimy skonstruować budżet już do połowy roku, bo wtedy zapełniają się miejsca na następny sezon. Im wcześniej podpiszesz kontrakt, tym równie wcześniej możesz rozpocząć testy w nowym bolidzie, nawet jeśli ścigasz się w niższej serii” – dodaje.
Polak nie zmienia swojego planu i nadal chce trafić do F1 w najbliższych latach. Podaje tu przykład innych zawodników, którzy wchodzili do serii nawet później.
„W ubiegłym roku było pięć lat, w 2023 roku schodzimy do czterech. Dużo powie nam to, co wydarzy się po obecnym sezonie. Wtedy może będzie trzeba zaktualizować prognozę. Nick De Vries trafił do F1 dopiero jako 27-latek, a do tego wieku mam jeszcze sporo czasu” – mówi.
Całą, bardzo długą rozmowę przeczytacie tutaj.
Sztuka zaczyna sezon już za 3 tygodnie, oto kalendarz serii:
Runda | Data | Tor |
---|---|---|
1 | 21-23 kwietnia | Imola |
2 | 5-7 maja | Misano |
3 | 26-28 maja | Spa |
4 | 23-25 czerwca | Monza |
5 | 21-23 lipca | Paul Ricard |
6 | 29 września - 1 października | Mugello |
7 | 13-15 października | Vallelunga |
Źródło: wprost.pl
fot. Kacper Sztuka