Zespoły Formuły 1 przygotowują się do sezonu 2023 – na różne sposoby. Ferrari potwierdziło termin swojej prezentacji, Mercedes odpalił silnik, a Red Bull szykuje pojeżdżawkę dla swojego nowego kierowcy rezerwowego.
Ferrari potwierdza
Wczoraj przekazywałem Wam nieoficjalne wieści na temat daty prezentacji Ferrari, dziś są już one potwierdzone – ekipa z Maranello pokaże swoje auto 14 lutego – 9 dni przed początkiem testów przedsezonowych w Bahrajnie.
SAVE THE DATE: are you ready to fall in love? 😍 ❤ pic.twitter.com/kqO11NUEGO
— Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) December 22, 2022
Tego samego dnia ma odbyć się dzień filmowy ekipy na torze Imola, co jest pewną nowością dla ekipy z Maranello.
Prezentacja odbędzie się rano, a tuż po niej auto wyjedzie na tor.
Gada
Znamy już terminy prezentacji dwóch zespołów, a pierwsza z ekip pochwaliła się odpaleniem silnika – to Mercedes, który był pierwszy również przed rokiem, ale raczej nie przyniosło to wiele szczęścia ekipie z Brackely.
W14's first words! 🤩
Firing up our 2023 @F1 car… pic.twitter.com/6delOaaE4H
— Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) December 22, 2022
Red Bull na Bathurst
Legendarny australijski tor po raz drugi w swojej nowoczesnej historii będzie gościł bolid Formuły 1.
Red Bull poinformował, że przed wyścigiem 12H Bathurst – na początku lutego – pojawi się na tym torze z bolidem Formuły 1 z 2011 roku, a zatem mistrzowską konstrukcją.
Nie wiadomo jeszcze, kto zasiądzie za kierownicą auta na Mount Panorama, ale lokalni kibice liczą na to, że kierowcą tym będzie Daniel Ricciardo – rezerwowy kierowca Red Bulla w sezonie 2023.