Do pewnego momentu to było bardzo spokojne GP w wykonaniu Lewisa Hamiltona. Potem jednak wszystko się zmieniło. Jak wyglądały jego komunikaty z rywalizacji na Zandvoort.
Hamilton
Po starcie Lewis zgłasza, że miał kontakt z Sainzem i prosi o sprawdzenie lewego przodu. Inżynier odpowiada, że obecnie wszystko wygląda OK.
Na 2. okrążeniu Lewis ponawia pytanie o uszkodzenia na lewym przodzie, ale Peter Bonington mówi, że nie ma tam żadnych.
Hamilton dostaje informację, że Verstappen zahaczył o żwir i może być go trochę na torze.
Na 7. okrążeniu Lewis skarży się na lewą przednią oponę, a inżynier sugeruje mu zmianę ustawień.
Kierowca Mercedesa regularnie dostaje informacje o tempie rywali, stratach do nich i przewadze nad nimi.
Na 12. okrążeniu Lewis jest proszony o informacje o balansie, jest też informowany, że zarządzanie wygląda dobrze i ma dostępny przycisk overtake.
Hamilton na 15. okrążeniu mówi, że „opony są dobre”, a „Bono” w odpowiedzi mówi, że planowane okrążenie zjazdowe nie zmieniło się.
Hamilton co jakiś czas prosi o podawanie różnic do kierowców przed nim, jest mu też przypominane o piciu.
Inżynier poradził Hamiltonowi odpuszczanie w zakręcie 7. dla lepszego wyjścia z 8-ki. Pierwsze polecenie większego lift and coast pojawiają się na 20. okrążeniu.
Hamilton chciał wiedzieć, gdzie traci najwięcej i usłyszał, że na wejściu w zakręt 11. Później jest proszony o większe odpuszczanie tam.
Strategia Lewisa zmienia się na 24. okrążeniu i teraz to „target+3”. Kierowca dostaje też konkretne polecenia zmiany ustawień i informacje o pierwszych niebieskich flagach. Wciąż ma też komunikaty o innych zawodnikach.
Na 28. okrążeniu Lewis powtarza, że jego opony są w dobrym stanie. Hamilton pyta o tempo Russella i jego zarządzanie. Po wyjeździe z boksów kierowca pyta, jak ma dogrzać opony i jak mocno ma cisnąć. „Rób to, co robisz teraz, temperatury wyglądają dobrze” – mówi inżynier.
Na 37. kółku Hamilton głośno krzyczy przez radio „Blue flags!”. To oczywiście moment, gdy tuż przed niego z boksów wyjedzie zdublowany już Vettel. „Przytrzymał mnie chłopie” – powie potem Lewis.
Gdy Hamilton usłyszy, że George Russell jest znacznie bliżej niego niż był przed pit-stopem, zapyta o to i dowie się, że 4 sekundy kosztowała go sytuacja z Perezem i Vettelem.
Na 42. okrążeniu Lewis pyta, czy obecne tempo jest dobre i dostaje potwierdzenie. Hamilton będzie narzekał na duży ruch na torze.
Gdy Tsunoda zatrzyma się po raz pierwszy, Lewis dostanie informację, że jego okno samochodu bezpieczeństwa jest otwarte. Znów będzie dopytywał, gdzie może się poprawić i dostanie informację, że na 8. kółku.
Po drugim zatrzymaniu Tsunody komunikat o otwartym oknie samochodu bezpieczeństwa zostanie powtórzony. Lewis zapyta o różnice. Po wirtualnej neutralizacji inżynier przekaże kierowcy, żeby został na torze. Jest też proszony o trzymanie delty i to trzykrotnie.
Pod koniec okrążenia Lewis jest ściągany do boksów, o ile nie zniknie wirtualna neutralizacja. Anglik zjeżdża, a po wyjeździe mówi: „O to chodzi chłopaki, to były świetne pit-stopy”.
Po wyjeździe Lewis jest proszony o trzymanie delty, a sam dopytuje o to, kto jeszcze zjechał. Po otrzymaniu informacji mówi: „To zablokowało naszą strategię” i dostaje potwierdzenie.
„Skupmy się i zobaczmy, co możemy zrobić, obecnie jesteś 2.” – odpowiada Bonington. „To będzie krótki stint więc możesz cisnąć” – mówi inżynier.
Na kolejnych okrążeniach Lewis usłyszy, że jest najszybszym kierowcą na torze i że jedyne straty w zakrętach do Russella wynikają z zarządzania.
Na 55. kółku inżynier poinformuje kierowcę o żółtej fladze: „Valtteri zatrzymał się na prostej startowej”.
Hamilton dostaje informację o samochodzie bezpieczeństwa. Próbuje pytać, czy jego okno samochodu bezpieczeństwa jest otwarte, ale inżynier mówi mu: „Verstappen w boksach więc zostajemy”. Potem krzyknie jeszcze: zostań, zostań.
„Na jakich jest oponach?” – pyta Hamilton i słyszy, że na miękkich. Zapyta też o liczbę okrążeń i usłyszy, że zostało ich 15. „Zrozumiałem” – mówi Lewis.
Inżynier mówi mu, że samochód bezpieczeństwa będzie przejeżdżał przez aleję serwisową i by pozostał na „fast lane”.
„Dlaczego zatrzymaliście Georgea” – zapyta z wyraźnym wyrzutem Hamilton, gdy zobaczy, że Russell wykonał pit-stop. „Ermmm, nie wiem, dam ci znać” – mówi „Bono.
„To nie jest bezpieczne. Chodzi o pozycję na torze. Mieliśmy bufor za nami, a teraz go straciliśmy” – mówi inżynier, który nie odpowie, dlaczego Russell zjechał.
Hamilton dostaje informacje o oponach oraz oddublowywaniu się samochodów.
„Będzie trudno utrzymać te samochody za mną” – mówi Hamilton. „Wiem Lewis, ale dajmy z siebie wszystko” – odpowiada inżynier. Kierowca będzie pytał o temperatury opon.
Hamilton dostaje instrukcje dotyczące procedury zakończenia jazdy samochodu bezpieczeństwa. Po wznowieniu kierowca nie będzie zadowolony z łatwego wyprzedzenia przez Verstappena.
„Nie mogę uwierzyć, że tak mnie ku*wa przekręciliście chłopaki. Nie mogę określić, jak wku*wiony teraz jestem” – krzyczy Hamilton, gdy tuż za nim będzie Russell. Gdy inżynier powie mu, że Russell ma DRS, Hamilton odpowie, że widzi to.
„Gap behind!” – krzyknie kierowca, a gdy dowie się, że tuż za nim jest Leclerc, zapyta, czy wszyscy mają miękkie opony. „Tylko ci wokół nas” – stwierdzi inżynier. „Sainz jest naciskany przez Pereza, który jest na pośrednich” – doda.
Po minięciu linii mety, Bonington powie: „Przykro mi Lewis, wyglądało dobrze. Teraz siądziemy i przeanalizujemy nasze decyzje”. Po chwili włączy się Toto Wolff. „Przykro nam Lewis, zrobiliśmy to, o czym rozmawialiśmy rano – podjęliśmy ryzyko, nie opłaciło się, ale przedyskutujmy to pomiędzy nami w biurze” – powiedział szef ekipy.
„Do wszystkich mechaników: fantastyczna robota dziś. To były najlepsze pit-stopy w całym roku. Dziękuję za wasze ciągłe wysiłki. Naciskajmy dalej, nadal mamy dziś punkty” – powiedział tylko Hamilton.
Inni
Tak brzmiały komunikaty radiowe wszystkich kierowców po GP Holandii:
Oto zestawienie najlepszych onboardów z Zandvoort:
A to najbardziej interesujące komunikaty radiowe z całego weekendu: