Jeszcze niedawno zapewniał, że w kontrakcie Pierra Gasly nie ma żadnej klauzuli i że Francuz będzie jeździł w AlphaTauri. Teraz Helmut Marko otwarcie mówi, że ewentualne zastępstwo za Francuza jest już wybrane.
Wiadomo już, że Alpine będzie musiało szukać sobie kierowcy na sezon 2023 spoza swojego składu juniorskiego. Ekipa ma kilka opcji, ale priorytetem ma być dla niej Pierre Gasly, obecny kierowca AlphaTauri, związany kontraktem z Red Bullem do końca przyszłego roku.
Marko deklaruje, że Red Bull nie będzie stał na przeszkodzie Gaslyiemu i jeżeli spełnione zostaną wszystkie wymagania ekipy w sprawie zwolnienia kierowcy, będzie mógł on podpisać inny kontrakt. Dodaje jednak, że nie zostały one jeszcze spełnione.
„Wiem, że spełniłoby się jego marzenie, gdyby mógł jeździć we francuskim zespole fabrycznym. Jeżeli nasze warunki zostaną spełnione, nie będziemy mu stać na drodze. Póki co to się jednak nie stało” – mówi doradca Red Bulla, cytowany przez motorsport-total.com.
Teoretycznie zatem AlphaTauri zostałoby bez jakiegokolwiek kierowcy potwierdzonego na sezon 2023. Wydaje się jednak pewne, że w tej sytuacji w ekipie zostanie Yuki Tsunoda, a Marko mówi, że „nie chcą tego jeszcze ogłaszać”.
Red Bull rozważał już, kogo obsadzić obok Japończyka i ma już wybranego kierowcę. Juniorami ekipy są Liam Lawson, Dennis Hauger, Ayumu Iwasa i Jehan Daruvala. Ten pierwszy jechał niedawno pierwszy trening w barwach AlphaTauri.
Marko mówi, że któryś z nich zostałby kierowcą rezerwowym ekipy. Ale kto byłby zawodnikiem podstawowym? Media wiele plotkują o Micku Schumacherze, który byłby łakomym kąskiem dla zespołu w kontekście współpracy z Porsche.
Helmut Marko wypowiada się jednak stanowczo w sprawie Micka.
„On nie jest naszym tematem. Mamy własny program juniorski i oczywiście preferujemy ludzi z niego” – mówi Marko.
Czy w takim razie możliwe jest spojrzenie na kierowców IndyCar? W kontekście AlphaTauri plotkuje się o Coltonie Hercie, który jeździł już bolidem. F1. Problem w tym, że Amerykanin nie ma superlicencji i potrzebna byłaby tu zgoda FIA.
„Ameryka to ważny rynek. Red Bull wszystkiemu uważnie się przygląda. Herta zaliczył już test w F1, dobrze się spisał. Nie chcę jednak wchodzić w szczegóły. Poczekajmy i zobaczmy, jak to się rozwinie” – mówi Marko.
Źródło: motorsport-total.com