Szef Alpine, Otmar Szafnauer przyznaje, że do Enstone może wrócić Daniel Ricciardo, mimo dość burzliwego rozstania z ekipą przed przejściem do McLarena.
We wtorek Alpine najpierw ogłosiło Oscara Piastriego jako swojego kierowcę na sezon 2023, a potem on sam zdementował te wieści w swoich social media, pisząc, że nie będzie jeździł w tej ekipie w przyszłym roku.
Piastri miał podpisać wstępną umowę z McLarenem, gdzie miałby zająć miejsce Daniela Ricciardo. Problem w tym, że starszy z Australijczyków ma opcję jednostronnego przedłużenia kontraktu.
Jeżeli Piastri nadal nie będzie chciał jeździć w Alpine, a zespół nie dowiedzie swoich racji w sądzie, być może uda się przekonać Ricciardo do zamiany ekipy z Piastrim i wróci on do Enstone, gdzie jeździł w sezonach 2019 i 2020.
Ricciardo nie rozstał się z ówczesnym kierownictwem Alpine w dobrych stosunkach, ale jak deklaruje Otmar Szafnauer, nie jest tak, że drzwi do powrotu Daniela są zamknięte.
„Jak spojrzymy na przykład na Fernando, to przychodził i odchodził i podobnie dzieje się z innymi kierowcami. Nie sądzę, żeby w przypadku Daniela było to problemem” – mówi Szafnauer w rozmowie z Autosportem.
„Musimy się upewnić, że będziemy działać zgodnie z naszym planem, którym jest posiadanie najlepszych kierowców jakich możemy mieć i mamykilka opcji. Umieścimy najlepszego zawodnika obok Estebana byśmy mogli iść naprzód w realizacji naszych postanowień” – mówił po odejściu Alonso szef Alpine.
Wygląda na to, że ekipa przeczuwała problemy z Piastrim, gdyż jeszcze przed jego dementi w social mediach, Szafnauer przywoływał historie kierowców, którzy podpisywali umowy, które potem musieli respektować i to wbrew swojej woli.
„Jestem tu wystarczająco długo by widzieć takie sytuacje. Kiedy Jenson podpisał umowę z Williamsem, a skończył w BAR Honda, nie było z tym problemu. Oscar to nie Jenson i mam nadzieję, że nie podążymy tą drogą. Mamy nadzieję, że Oscar nie chce jeździć gdzie indziej, ale widywałem już przypadki, gdy kierowca wcześniej podpisał umowę z inną ekipą bezprawnie i musiał jeździć w tym zespole, z którym podpisał umowę jako pierwszym” – dodawał Szafnauer.
Źródło: Autosport.com