Hubert Hurkacz, najlepszy polski tenisista, jest dużym fanem Formuły 1, choć zespół i kierowca, którym kibicuje, nieco się wykluczają.
Hurkacz jest znany ze swojej znajomości z Charlesem Lecleckiem, z którym kilkukrotnie grał w tenisa w Monako.
No właśnie, a może to powinno brzmieć: „Spójrzcie z kim grał dziś Charles Leclerc”? 🙂
— Powrót Roberta (@powrotroberta) September 18, 2021
„Od dziecka interesowały mnie samochody i motoryzacja, oglądałem wtedy trochę wyścigów, ale myślę, że mega pomógł ten serial Netflixa Drive to Survive bo większa grupa osób ogląda wyścigi i jest większy fun, większa frajda niż śledzenie samemu” – mówi Hurkacz o swoim zainteresowaniu Formułą 1 w rozmowie z Eleven Sports.
Polski tenisista przyznał, że w wyścigach nie ma lekko jeżeli chodzi o kibicowanie.
„Kibicuję McLarenowi, ale żeby Charles wygrał. W tym sezonie Charles ma szanse na mistrzostwo, ale McLaren staje się coraz mocniejszy, choć jeszcze nie są w punkcie, w którym aktualnie jest Charles więc życzę im żeby coraz lepiej się rozwijali i w przyszłym sezonie walczyli w pierwszej trójce, może nawet o pierwsze miejsce” – mówi Hurkacz.
Well done @Charles_Leclerc 👏👏👏🏎 #AustrianGP
— Hubert Hurkacz (@HubertHurkacz) July 10, 2022
A komu Hubert kibicował w ubiegłorocznym pojedynku Verstappen – Hamilton?
„Chciałem żeby Max wygrał, liczyłem na to, choć to, co robił Lewis w tych ostatnich wyścigach było naprawdę niesamowite” – dodał tenisista.
Źródło: Eleven Sports