Formuła 1 nie zamierza zmieniać swojego harmonogramu czy odwoływać sesji Grand Prix Arabii Saudyjskiej po dzisiejszym ataku rakietowym kilkanaście kilometrów od toru w Dżuddzie. Seria zapewnia, że „czuje się bezpiecznie”. Innego zdania są niektórzy kierowcy – nieoficjalnie, bo oficjalnie odebrano im prawo wypowiedzi.
W trakcie 1. treningu przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej doszło dziś do ataku rakietowego na obiekty firmy Aramco, jednego z głównych sponsorów F1. Zniszczone zostały zbiorniki i infrastruktura, które nadal się palą, a ogień widać z kilkudziesięciu kilometrów.
Imagina a paz de espírito de um organizador que permite a realização de um GP neste cenário!
Não é só sobre proteger quem está na #F1, é de dar visibilidade para os que estão em conflito! Dizer que a Arábia Saudita é uma miragem paradisíaco de paz e amor!pic.twitter.com/a5vZKGbjCx
— rubens GP netto (@rubensGPnetto) March 25, 2022
Dym pod koniec pierwszego treningu dotarł dziś nawet na tor. Do ataku przyznała się jemeńska organizacja Houthi.
Amo los fines de F1 pero ni una carrera vale más que la propia seguridad, que se cancele todo ya!🚩 #F1 #Jeddah #SaudiArabianGP pic.twitter.com/eaIEicTwQR
— мeggie🏁 (@DayhanaMata) March 25, 2022
Tuż przed startem drugiego treningu zwołano pilne zebranie szefów zespołów Formuły 1 oraz ich kierowców przez co sesja została opóźniona o 15 minut.
Po zakończeniu spotkania szef F1, Stefano Domenicali powiedział, że „F1 czuje się bezpieczna”, a kolejne komentarze wskazywały, że seria nie zamierza zmieniać swoich planów startu w Arabii.
Jak przekazali rzecznicy Formuły 1: „Seria jest w stałym kontakcie z odpowiednimi władzami w związku z sytuacją, która miała dziś miejsce. Władze potwierdziły, że event może być kontynuowany zgodnie z planem. Pozostajemy w ścisłym kontakcie z nimi i wszystkimi zespołami, uważnie monitorując sytuację”.
O godz. 20:00 polskiego czasu rozpoczęło się kolejne spotkanie FIA i F1 z kierowcami i przedstawicielami zespołów. Dziennikarze obecni na torze przekazują, że niektórzy zawodnicy wyrażają obawy przed kontynuacją ścigania w Dżuddzie. Oficjalnie nie mogli się o tym wypowiedzieć do prasy ponieważ na prośbę FIA sesje rozmów z zawdonikami zostały odwołane.
Ataki rakietowe z terytorium Jemenu powtarzają się od dawna, zazwyczaj rakiety są zestrzeliwane. Arabia Saudyjska była celem ataku m.in. podczas rund Formuły E, które odbyły się w tym kraju wcześniej w tym roku. Na początku tego tygodnia jedną z rakiet zestrzelono.
Zapraszam na godz. 20:00 na vloga, w którym podsumowanie dzisiejszych wydarzeń na torze oraz sytuacji w Arabii Saudyjskiej:
Aktualizacja
Po spotkaniu kierowców i szefów zespołów z władzami Formuły 1, Stefano Domenicali powiedział, że ufa systemom bezpieczeństwa lokalnych władz i czuje się bezpiecznie. Wyścig odbędzie się zgodnie z harmonogramem, ale zespoły dostały możliwość nie brakia w nim udziału.