Red Bull może się wiele nauczyć ze straconej szansy Roberta Kubicy na mistrzostwo w 2008 roku.
W sezonie 2008 Robert Kubica był liderem klasyfikacji kierowców, a BMW Sauber był drugi w klasyfikacji konstruktorów. Ekipa zdecydowała się jednak zaprzestać rozwoju samochodu na sezon 2008 i skupić na kolejnym sezonie, w którym do F1 wchodził system KERS. Okazało się, że ekipa była jedną z gorszych w stawce w 2009 roku, a na koniec sezonu BMW wycofało się z F1.
Tego błędu nie chcą popełniać Verstappen i Red Bull.
„Według mnie, dopóki mamy sporą szansę na zdobycie tytułu, nie powinniśmy odpuszczać. Ten rok jest zdradliwy, a w przyszłym roku możemy wygrać, choć tego się nie wie. Ale jeżeli mamy szansę w tym sezonie, to chcemy ją wykorzystać” – mówi Verstappen.
Gdy przywołany został mu przykład BMW Sauber, Verstappen odpowiedział: „Dokładnie dlatego powinniśmy kontynuować rozwój”.
Christian Horner mówi, że ostatnie wyniki dodały motywacji jego ekipie.
„Lewis i Max będą zmieniać się na prowadzeniu jeżeli osiągi samochodów będą tak bliskie siebie. To dlatego ten sezon jest taki ekscytujący. Teraz Max mógł powiększyć swoje prowadzenie o 10 czy 11 punktów gdyby nie odpadł 5 okrążeń przed końcem. Byłby 15 punktów przed Lewisem, jest 4, choć w pewnym momencie wyglądało, że może być 21 punktów za nim”.
Źródło: motorsport-total.com