Mark Hughes i Scott Mitchell ujawnili ciekawe szczegóły umowy Carlosa Sainza z Ferrari. Według nich Ferrari nie proponowało nigdy nowego kontraktu Sebastianowi Vettelowi, a jedyną stroną, która nie była we wszystko wtajemniczona było Renault.
Ferrari miało podjąć decyzję o pozbyciu się Vettela pod koniec sezonu 2019, a czarę goryczy miało przelać Grand Prix Brazylii, gdzie duet Ferrari zderzył się ze sobą. Zimą uzgodniono warunki kontraktu z Sainzem, a – mimo pojawiających się plotek – Vettelowi nigdy nie została zaoferowana nowa umowa.
Rozmowy były prowadzone również z Danielem Ricciardo, ale Ferrari preferowało Sainza jako partnera Leclerca. Australijczyk, który był blisko przejścia do McLarena w sezonie 2018, był od tamtego czasu w stałym kontakcie z ekipą z Woking.
McLaren miał dać zgodę Sainzowi na rozmowę z Ferrari już wiele miesięcy temu i wówczas odezwał się również do Ricciardo. Nie było natomiast żadnych rozmów o ewentualnym ściągnięciu Vettela jako partnera Lando Norrisa.
Jednocześnie w tekście autorów na therace.com czytamy, że Renault bardzo późno dowiedziało się o wszystkich rozmowach i obecnie nie ma ono przygotowane konkretnej opcji na zastąpienie Ricciardo.
Sebastian Vettel pozostaje obecnie bez alternatywy w Formule 1.
Źródło: therace.com