Ross Brawn chce stworzyć swoistą ekosferę podczas europejskiej części sezonu, stale kontrolując stan zdrowia tych, którzy będą uczestniczyć w weekendach wyścigowych.
Brawn opowiedział, jak ma wyglądać Formuła 1 po powrocie do ścigania. Każdy, kto wejdzie do padoku, będzie musiał najpierw przejść testy na koronawirusa. Następnie na każdym testy będą powtarzane co dwa dni. Taki stan będzie trwał przez kilka pierwszych miesięcy działania – podczas wyścigów w Europie.
W padoku ograniczone będą kontakty pomiędzy ekipami, które mają być odizolowane – każda będzie mieszkała w osobnym hotelu. Zespoły mają liczyć 70-80 osób, a ich skład ma zostać ograniczony do minimum. Nie będzie nawet zespołów prasowych.
Ross Brawn będzie też rozmawiał z szefami ekip, aby uprzedzić ich o swoich planach i prosić ich by przekazali je kierowcom.