Wiemy już, że ekipa Williamsa przywiozła sporo poprawek do swojego bolidu na tor Hockenheim i choć nadal będą na ostatnim miejscu, to wszyscy w zespole z Grove liczą na zmniejszenie straty do pozostałych ekip.
„Od początku sezonu nasza strata do 9. miejsca wynosiła 1,5 sekundy i to było bardzo dużo do zmniejszenia w ciągu jednego sezonu. Wiele ekip nie dałoby rady znaleźć 1,5 sekundy w ciągu 12 miesięcy więc od początku chodziło o to, by strata nie pogarszała się i żeby widzieć drobne poprawy. Jestem zadowolona, że uczyniliśmy prawdopodobnie większe postępy niż mogliśmy zakładać” – powiedziała Claire Williams, cytowana przez Autosport.
„Musimy poczekać i zobaczyć, gdzie będziemy z nowymi osiągami i może zdarzyć się tak, że jutro w nocy siądziemy i powiemy sobie: „Ups”. Ale mam nadzieję, że tak się nie stanie. Jutro będziemy w stanie ocenić, co możemy zrobić, ale mam nadzieję, że poprawki sprawdzą się i będziemy mogli wrócić do walki, ponieważ nasi zawodnicy chcą się ścigać” – dodaje szefowa zespołu.
„Mieliśmy w ostatnich wyścigach kilka walk z Haasem, ale chcemy być w środku stawki i po to pracujemy w tym roku. Ale nadal próbujemy znaleźć dwie sekundy.
Dość optymistyczny jest również George Russell, choć zachowuje zdrową dozę realizmu.
„Myślę, że ten weekend po raz pierwszy będziemy mogli powiedzieć, że zrobiliśmy krok naprzód. Robert będzie miał poprawki jutro, a będę jechał z poprzednim pakietem, byśmy mieli bezpośrednie porównanie i możliwość zobaczenia różnic. Potem ja dostanę poprawki w sobotę” – powiedział dziś George Russell.
Williams przygotował na Hockenheim nową podłogę, tylne skrzydło, deflektory, pokrywę silnika i system chłodzenia. Co ciekawe, Russell będzie jeździł z nowym przednim zawieszeniem, używanym na Silverstone przez niego, a Kubica zostanie przy starym rozwiązaniu.
„To kontynuacja zmian, które zaprezentowaliśmy na Silverstone. Zobaczymy, jak się będą sprawować. Są one nastawione na uczynienie samochodu szybszym i zwiększenie jego docisku. Jeżeli będą działały tak, jak powinny, będzie to duża poprawa. Jak duża? To okaże się w trakcie weekendu. Nadal jednak będziemy najwolniejsi, nawet jeżeli poprawki okażą się trafione” – powiedział Anglik, cytowany przez f1i.com.
Anglik był również pytany dziś o swoją przyszłość.
„Jestem absolutnie poświęcony teraz Williamsowi i jedyna możliwość, aby nie było mnie w stawce w tym zespole w 2020 roku to oferta z Mercedesa. To byłoby fantastyczne, ale nie skupiam się na tym” – powiedział Russell.
O przyszłość był pytany również Robert Kubica:
„Za wcześnie, aby zajmować się przyszłością. Za dużo roboty. W wakacje będzie więcej czasu, aby zastanowić się, co chciałbym dalej zrobić i co mogę zrobić. Najlepsza byłaby kontynuacja. Zobaczę czy mogę być F1 w przyszłym roku, a jak nie, będę chciał się ścigać gdzieś indziej” RK
— Cezary Gutowski (@CezaryGutowski) July 25, 2019
Robert ocenił również wyścig na Silverstone: „To była kwestia tego, że na nowym asfalcie opony działały inaczej. Sądzę, że w ostatnich dwóch wyścigach opony sprawowały się lepiej, niż oczekiwano – szczególnie na Silverstone. Trzeba było naciskać, aby działały prawidłowo, a to umożliwia lepsze ściganie nie tylko mi, ale większość kierowców. Inne ściganie. Oczywiście ja się za bardzo nie ścigałem, ale kierowcy z przodu prowadzili dość twarde pojedynki. Jeśli masz opony, które wytrzymują taką jazdę, to sprzyja ściganiu, a jeśli masz opony, przy których musisz się martwić każdym zabuksowaniem tyłu, czy zablokowaniem przodu, bo płacisz za to wielką cenę, ściganie robi się gorsze. Patrzyłem na powtórki z Silverstone i wyglądało na to, że był to wspaniały wyścig do oglądania. Jedną z przyczyn było to, że opony działały bardzo dobrze. Mam nadzieję, że w przyszłości zobaczymy w Formule 1 więcej takiego ścigania” – cytuje Polaka Cezary Gutowski na swoim profilu na Facebooku.
Przed Niemcami, Polak wypowiada się dość optymistycznie.
Robert #Kubica: „Mamy pierwsze prawdziwe poprawki, które jeśli zadziałają, to mogą nas zbliżyć do reszty stawki. Mamy dane z tunelu i symulacji, ale zobaczymy, jak będzie na torze. Pogoda ciekawa, upał będzie miał wpływ na opony, a do tego może popadać”. #ElevenF1 pic.twitter.com/yUoms8KOJs
— Mikołaj Sokół (@SokolimOkiem) July 25, 2019
Źródło: autosport.com, f1i.com