fot. motorsport.com |
Robert Kubica nie schodzi z ust dziennikarzy na całym świecie. Obszerny artykuł poświęcony Polakowi został dziś opublikowany na stronie motorsport.com. „Miałem szczęście często oglądać go na torach formuły 1” – pisze Charles Bradley.
Tekst jest oczywiście efektem niedawnego ogłoszenia powrotu Roberta Kubicy do ścigania na najwyższym poziomie w serii WEC z zespołem ByKolles. Bradley opisuję historię Roberta i jego wypadku rajdowego w Ronde di Andora.
„Miałem na tyle szczęścia, że mogłem często oglądać Kubicę na torach Formuły 1 i zawsze wyglądał na jednego z tych rzadkich kierowców, którzy mogą zmusić samochód do współpracy mimo że auto nie chce się podporządkować. Oczywiście, po pewnym czasie łatwo o zaburzony ogląd, ale Kubica był w gronie takich kierowców jak Alonso, Hamilton, Raikkonen, Rosberg czy Vettel. Widząc jego determinację na torze, można sobie wyobrazić jak wiele robił, by przyspieszyć swoją rehabilitację ” – pisze dziennikarz.
if (typeof CeneoAPOptions == „undefined” || CeneoAPOptions == null)
{
var CeneoAPOptions = new Array();
stamp = parseInt(new Date().getTime()/86400, 10);
var script = document.createElement(„script”);
script.setAttribute(„type”, „text/javascript”);
script.setAttribute(„src”, „//partnerzyapi.ceneo.pl/External/ap.js?”+stamp);
script.setAttribute(„charset”, „utf-8”);
var head = document.getElementsByTagName(„head”)[0];
head.appendChild(script);
}
CeneoAPOptions[CeneoAPOptions.length] =
{
ad_creation: 57178,
ad_channel: 11474,
ad_partner: 9209,
ad_type: 1,
ad_content: '470,540,850′,
ad_format: 6,
ad_newpage: true,
ad_basket: true,
ad_container: 'ceneoaffcontainer57178′,
ad_formatTypeId: 2,
ad_contextual: true,
ad_recommended: false,
ad_forceCategory: false,
ad_includePrice: true,
ad_includePicture: true,
ad_includeRating: false,
ad_customWidth: 640,
ad_rowCount: 1,
ad_columnCount: 3,
ad_bdColor: '9370db’,
ad_bgColor: 'ffffff’,
ad_txColor: '000000′,
ad_pcColor: 'FF7A03′,
ad_boldPrice: false,
ad_fontSize: 12,
ad_imageHeight: 100
};
Rozważa on również, gdzie byłby teraz Kubicy, gdyby nie wypadek w Ronde di Andora. Ponownie mówi o zainteresowaniu Ferrari, do którego Kubica zapewne by trafił. Co ciekawe mówi również, że Robert mógł być tym, który zastąpi w Mercedesie Michaela Schumachera, a usługami Polaka mógłby być również zainteresowany Red Bull.
Cały artykuł przeczytacie TUTAJ.