Szef Ferrari, Frederic Vasseur przyznaje, że był zaskoczony występem Olivera Bearmana, który “nie popełnił żadnego błędu”.
Ferrari zaczęło tydzień w Arabii Saudyjskiej od problemów zdrowotnych Carlosa Sainza. Hiszpan źle się czuł od środy i nie uczestniczył w dniu medialnym. W czwartek pojechał w pierwszych treningach, ale potem przeszedł badania, które wykazały zapalenie wyrostka robaczkowego.
“To był dobry wyścig w wykonaniu Charlesa i Ollie. Obaj zrobili dobrą robotę. Dla nas to było bardzo ważne ponieważ mieliśmy chaotyczny weekend. Czwartek był dla nas bardzo trudny ze względu na sytuację z Carlosem i tak dalej” – mówił Vasseur
“Zadzwoniliśmy w ostatniej chwili po Olliego i nie byłem optymistą. Ale koniec końców wykonał fantastyczną pracę, podobnie jak Charles. Ostatecznie okazał się to być dobry weekend dla zespołu” – dodaje szef Ferrari.
Potwierdził on również, że nie zachęcał Bearmana do poprawy tempa, również na ostatnich okrążeniach gdy gonili go Lando Norris i Lewis Hamilton.
“Byłem zbalansowany przez radio pomiędzy “ciśnij ponieważ jeszcze możesz” a “unikaj błędów”. Ale koniec końców dane pokazują, że Ollie nie popełnił żadnego błędu przez cały wyścig” – mówi Vasseur.
“Oznacza to, że byliśmy dość zrelaksowani, co nie jest łatwe gdy ma się debiutanta w samochodzie. Ale nie martwiliśmy się i poradził on sobie bardzo, bardzo dobrze” – dodał szef Ferrari.
Źródło: racefans.net