Bohaterem wyścigu o Grand Prix Arabii Saudyjskiej został Oliver Bearman. Jednym wyścigiem kierowca prawdopodobnie zapewnił sobie kontrakt na sezon 2025.
Bearman startował do tego wyścigu z 11. miejsca. Mimo początkowych trudności był w stanie pojechać bezbłędnie i szybko. Dowiózł do mety 7. miejsce. Jakie wrażenia po wyścigu miał debiutant?
„To był świetny wyścig, zarządzaliśmy wszystkim bardzo dobrze. Samochód bezpieczeństwa nie pojawił się w dogodnym dla nas momencie. Ostatnie okrążenia były bardzo intensywne, to było okrążenie kwalifikacyjne za okrążeniem kwalifikacyjnych. Widziałem na ekranie rywali jak zjeżdżają do boksów, wiedziałem, że będą szybcy, widziałem na wyświetlaczu, że mają dobre tempo. Zaakceptowałem, że mnie dogonią, ale potem osłabli i wszystko się ustabilizowało” – stwierdził Bearman.
„To, że walczyli ze sobą trochę mi pomogło. Myślę, że spodziewali się innego zachowania opony miękkiej. Na ostatnich okrążeniach zostawiałem sobie trochę większy margines od band” – dodał kierowca.
Jak to jest wskoczyć w ostatniej chwili do wyścigu F1 i to w takim zespole jak Ferrari?
„Dwie godziny przez treningiem dostałem informację, że jadę. Zdążyłem tylko spakować moje rzeczy do Formuły 1. Ale to dobrze bo nie miałem nawet czasu za bardzo się tym przejmować. Do niektórych rzeczy musiałem się dostosować podczas mierzenia fotela. Jestem dość wysokim kierowcą i teraz bolą mnie plecy i ramiona. Jutro to odczuję. Jestem poobijany i każdą część ciała mam poobijaną” – odpowiada Bearman.
Było trochę stresująco, było trochę presji, zwłaszcza ze strony Freda. Chciał żebym dowiózł auto do mety. Widzieliście mojego tatę, ile go to kosztowało. Chyba jest słynniejszy ode mnie po tym weekendzie” – dodaje kierowca.
Po wyścigu Bearmanowi gratukował Lewis Hamilton, a przed wyścigiem wiadomość napisał mu także Sebastian Vettel.
Lewis Hamilton and George Russell waited for Ollie Bearman to congratulate him for his debut 🫂💛 pic.twitter.com/rqD5xXBFb6
— deni (@fiagirly) March 9, 2024
Swojego kolegę w tym wyścigu chwalił także Charles Leclerc.
„Przy takiej formie jak ta, to tylko kwestia czasu, kiedy zobaczymy go w Formule 1 na stałe” – powiedział Monakijczyk, podkreślając, jak spokojnie Bearman podszedł do tego weekendu.
Joylon Palmer podsumowując występ młodego Anglika stwierdził, że na pewno będzie w stawce kierowców w 2025 roku.
„Mam nadzieję, że ma rację. Myślę, że przejechałem dziś dobry wyścig. Żałuję tylko, że byłem mało wydajny przy wyprzedzaniu Nico. Powinienem poradzić sobie z nim wcześniej, ale to bardzo doświadczony kierowca i wiedział, w jakich momentach używać baterii. Musiałem próbować kilka razy, a gdy zużyjesz całą baterię na atak, potrzebujesz potem kilku okrążeń na ponowne jej załadowanie. Wtedy straciłem sporo czasu do kierowców przede mną. Potem jechaliśmy na równym poziomie” – mówi Bearman.
18-latek zajmuje 10. miejsce w klasyfikacji kierowców Formuły 1 po Grand Prix Arabii Saudyjskiej.
„To wyższa pozycja niż w F2! W tym roku jadę 12 zamiast 14 rund F2, będzie trudno!” – skwitował kierowca.
O jego występie, ale również o innych ciekawych aspektach tego wyścigu porozmawiamy sobie o godz. 21:45. Zapraszam: