Wczorajsze oświadczenie FIA, koczące dochodzenie w sprawie nielegalnego obiegu informacji pomiędzy FOM a F1, raczej nie uspokoiło sporu między Mohammedem ben Sulayeme a szefami zespołów.
Świat Formuły 1 był wczoraj dość zaskoczony wczorajszym oświadczeniem FIA, która już po 2 dniach od wszczęcia dochodzenia, była w stanie ustalić, że nie doszło do wycieku informacji z FOM do zespołów F1 i odwrotnie. We wtorek podejrzenia w tej sprawie padły na Toto i Susie Wolff. Toto ma dostęp do informacji zespołów, a Susie do tego, co jest ustalane na spotkaniach FOM.
Kiedy wydawało się, że po wygranej przez F1 bitwie, sytuacja się uspokoi, dziś małżeństwo Wolffów postanowiło kontratakować.
Najpierw Susie Wolff opublikowała oświadczenie, w którym informuje, że chce dowiedzieć się prawdy o tym, kto tak naprawdę wszczął dochodzenie, które rzuciło cień na jej uczciwość.
„Kiedy wczoraj wieczorem zobaczyłam oświadczenie FIA, moją pierwszą reakcją było: To wszystko? Przez dwa dni czyniono publiczne insynuacje na temat mojej uczciwości i poprzez oświadczenia za plecami, ale nitk z FIA nie rozmawiał ze mną bezpośrednio” – pisze Susie Wolff.
„Mogłam odnieść pośrednie szkody w nieudanym ataku na kogoś innego lub być celem nietrafionej próby zdyskredytowania mnie. Pracowałam jednak zbyt ciężko na moją reputację, aby mogła ona zostać podważone przez jakąś notatkę prasową” – kontynuuje Wolff.
Domaga się ona działania od FIA i ustalenia szczegółów publikacji oświadczeń.
„Wydarzenia, które miały ostatnio miejsce nie były przejrzyste i odpowiedzialne. Obrażano mnie online, szkalowano moją pracę i moją rodzinę. Nie pozwolę dać się zakneblować i zamierzam kontynuować tę sprawę dopóki nie dowiem się, kto napędzał tę kampanię i wprowadził media w błąd. To, co się zdarzyło w tym tygodniu nie jest wystarczająco dobre i jako sport musimy domagać się znacznie więcej” – dodaje Susie Wolff.
Niedługo później oświadczenie opublikował jej mąż.
„Rozumiemy, że jest znaczące zainteresowanie mediów w tej sprawie. Obecnie jesteśmy w aktywnej wymianie prawnej z FIA. Oczekujemy pełnej transparentności na temat tego, co zaszło i dlaczego. Nie będziemy oficjalnie komentować sprawy, jednak z pewnością wrócimy do sprawy niebawem” – napisał szef Mercedesa.
Do konfrontacji pomiędzy małżeństwem Wolffów a Mohammedem ben Sulayemem raczej nie dojdzie szybko. Na dzisiejszej gali Prize Giving Award w Baku nie pojawi się szef FIA. Miał on upaść i doznać wstrząśnienia mózgu, po którym został hospitalizowany.