Mercedes ma już pierwszego klienta na silniki od 2026 roku gdy wejdą w życie nowe przepisy dotyczące jednostek napędowych.
Kultowa współpraca McLarena z Mercedesem będzie trwała kolejne lata. Dziś ogłoszono jej przedłużenie do 2030 roku.
„Bardzo ważnym elementem naszej strategii w motorsporcie była praca z mocnymi zespołami klienckimi. Ma to wiele zalet bo daje ci konkurencyjny feedback, przyspiesza uczenie techniczne i wzmacnia pozycję Mercedesa w Formule 1. McLaren był zaciętym i uczciwym konkurentem od 2021 roku, zwłaszcza w drugiej połowie tego sezonu. Ich mocna forma podkreśla wagę, jaką przykładamy do równego i transparentnego zaopatrywania naszych klientów. Tak powinno się dziać, jeżeli chcemy utrzymać cel walki 10 zespołów o podia” – skomentował Toto Wolff, szef motorsportu Mercedes-Benz.
McLaren jeździł na silnikach Mercedesa w latach 1995 – 2014, a obecna współpraca trwa od 2021 roku.
„Mercedes zawsze był świetnym i niezawodnym partnerem McLarena w Formule 1. Przedłużenie naszej współpracy podkreśla przekonanie i wiarę naszych udziałowców w te jednostki napędowe i kierunek, który obieramy w nowej erze przepisów. Razem odnosiliśmy sukcesy, zarówno w ostatnich trzech latach, jak i w poprzednich erach F1. Nie możemy doczekać się kolejnych i kontynuacji naszej przygody na czele stawki” – dodał Zak Brown, szef McLarena.
Przypomnę, że w 2026 roku czeka nas kolejna rewolucja techniczna w Formule 1. Największe zmiany w jej ramach czekają jednostki napędowe. Zniknie MGUH, a moc MGUK zostanie zwiększona do około 350 kW. Silnik spalinowy pozostanie w V6-tką o pojemności 1.6L, która ma generować około 400 kW. Bardzo dużą zmianą będzie przejście na pełni syntetyczne paliwa. Nowe bolidy będą zużywać aż 30 kilogramów paliwa na samo ładowanie baterii.
Oto potwierdzeni już dostawcy silników do poszczególnych ekip:
Red Bull: Red Bull Ford
Mercedes: Własny
Ferrari: Własny
McLaren: Mercedes
Alpine: Własny
Aston Martin: Honda
Audi: Własny
AlphaTauri: Red Bull Ford
Williams: ?
Haas: ?