Dla Sergio Pereza Grand Prix Japonii było wyścigiem jak z koszmaru. Incydenty, kary i na koniec przedziwny powrót na tor to nie był scenariusz, jakiego się spodziewał.
Już kwalifikacje na Suzuce nie poszły po myśli Pereza. Meksykanin startował z 5. miejsca, ale zaspał na polach startowych. Tracąc pozycje, zaliczył kontakt z Lewisem Hamiltonem, po którym musiał zjechać do boksów po nowe przednie skrzydło.
„To był straszny weekend. Zaczęło się po słabym starcie w 1. zakręcie. Zostałem wzięty w kleszcze, stałem się pasażerem i zebrałem uszkodzenia w aucie na cały wyścig” – powiedział Perez po wyścigu.
Perez spadł na koniec stawki, a wracając na tor, wyprzedzał kierowców za samochodem bezpieczeństwa. Mimo że oddał pozycje, dostał 5 sekund kary oraz 2 punkty karne.
Potem odzyskując miejsca Sergio uderzył w Kevina Magnussena, obracając bolid Haasa. Musiał zjechać znów po nowe przednie skrzydło. Za ten incydent kierowca Red Bulla dostał karę 5 sekund, ale zanim ją odbył, zjechał do boksów i wycofał się. Red Bull jednak o czymś zapomniał.
Czy Red Bull właśnie zrobił spory błąd strategiczny? Powinni byli poczekać aż Perez dostanie karę za Magnussena (i Norrisa?) i odsłużyć ją w tym wyścigu. Bo jeżeli teraz dostanie kary to może to być przesunięcie w Katarze…#F1 #F1pl #ViaF1 #JapaneseGP #GPJaponii
— powrotroberta.pl (@powrotroberta) September 24, 2023
Przepisy mówią, że nieodsłużona kara 5 sekund w wyścigu, przechodzi na kolejny w postaci przesunięcia o 3 miejsca na polach startowych do kolejnego wyścigu.
Po kilkunastu okrążeniach w boksach, Perez wrócił do auta, a mechanicy naprawili co mogli w jego samochodzie. Kilka kółek później kierowca wrócił na tor, odbył karę 5 sekund, a następnie zjechał do boksów definitywnie się wycofując.
Christian Horner przyznał, że chodziło właśnie o odsłużenie kary tu na Suzuce i nie przenoszenie jej na wyścig w Katarze.
Wszystko odbyło się w zgodzie z przepisami, choć trzeba przyznać, że nie był to typowy widok by wycofany kierowca wracał na tor.
Perez nadal jest drugi w klasyfikacji kierowców, ale stracił dziś 10 punktów ze swojej przewagi nad Lewisem Hamiltonem. Meksykanin musi się jednak zacząć oglądać na punkty karne, których dziś „zdobył” 4 i ma już 7, stając się „liderem” klasyfikacji, wspólnie z Lance Strollem.
Kierowca | Punkty | Najbliższe punkty wygasają... | Reprymendy |
---|---|---|---|
Kevin Magnussen | 12 | 09/03/25 - 1 pkt | 1 |
Sergio Perez | 8 | 17/09/24 - 1 pkt | |
Logan Sargeant | 8 | 03/09/24 - 1 pkt | |
Fernando Alonso | 8 | 01/04/25 - 3 pkt | |
Lance Stroll | 5 | 17/09/24 - 1 pkt | |
Max Verstappen | 4 | 19/11/24 - 2 pkt | |
Esteban Ocon | 3 | 04/05/25 - 1 pkt | |
Daniel Ricciardo | 3 | 21/04/25 - 2 pkt | |
Lewis Hamilton | 2 | 03/09/24 - 2 pkt | |
Nico Hulkenberg | 2 | 01/09/25 - 2 pkt | 1 |
George Russell | 2 | 19/11/24 - 2 pkt | |
Valtteri Bottas | 2 | 29/10/24 - 2 pkt | 1 |
Carlos Sainz | 1 | 06/05/25 - 1 pkt | |
Oscar Piastri | 0 | 1 | |
Lando Norris | 1 |
Reklama: Jaka siatka do piłkochwytów?