Alpine zaliczyło najgorszy występ kwalifikacyjny w sezonie, a najgorsze dla francuskiego zespołu jest to, że był to wynik w pełni zasłużony.
“Niestety, przez cały weekend byłem dość zadowolony z balansu samochodu, ale byliśmy po prostu 2 sekundy wolniejsi przez cały czas. Wiedzieliśmy że Monza może być naszym najtrudniejszym weekendem w roku przy tych wszystkich prostych i tak się właśnie stało” – mówi Pierre Gasly po odpadnięciu na 17. miejscu.
“Spodziewałem się, że odpadnę w Q1, ale zawsze próbuję zachować optymizm i liczyłem na to, że może twarde opony będą działać na naszą korzyść. Ale niestety to wszystko, na co było nas stać. Póki co to trudny weekend” – dodaje Francuz.
Jak się okazało, alternatywna alokacja opon nie pomogła ekipie z Enstone.
“Twarda opona była chyba najgorszą dla nas. Byłem bardzo zadowolony z samochodu na miękkich oponach, zadowolony na pośrednich, ale przy twardych balans był gorszy i nie dogadywały się one z naszym samochodem” – mówi Gasly.
Gdzie Alpine traciło najwięcej?
“Dane z GPS-u są bardzo jasne. Wiemy, że zmaksymalizowaliśmy wszystko, co mogliśmy, ale po prostu układ toru nie pasował naszemu pakietowi. Przyjeżdżając tu wiedzieliśmy, jakie są nasze słabości i już w FP1 je zidentyfikowaliśmy. Później próbowaliśmy poprawić to, co mamy, ale to nadal nie było wystarczające” – zaznacza Pierre.
“Trudno to przyjąć, ale trzeba patrzeć obiektywnie. To też kierunek dla nas na przyszły sezon i ten konkretny tor” – dodaje.
Większym optymistą przed kwalifikacjami był Esteban Ocon, ale jego czekało jeszcze większe rozczarowanie. Znalazł się za Gaslym – na 18. pozycji.
“Czułem, że może awansujemy do Q2 i powalczymy o miejsca blisko pierwszej dziesiątki. Ale niestety dziś wiele aut było szybszych od nas. Taka jest rzeczywistość. To była trudna sesja dla nas z rezultatem, jakich nie chcieliśmy. Nadal próbujemy dociec, skąd biorą się te problemy na takich torach i jestem pewien, że znajdziemy odpowiedzi” – mówi Ocon.
“Dziś byliśmy za wolni. Próbowałem naciskać samochód mocno w pierwszym zakręcie i nieco uszkodziłem podłogę, co nie było idealne. Ale koniec końców oba nasze samochody dzieliło 0,003 sekundy więc chyba zmaksymalizowaliśmy nasz potencjał dziś, a ten nie był wysoki” – dodaje Francuz.
Źródło: f1i.com
fot. Alpine F1 Team