Kilka ciekawych wniosków można wyciągnąć z danych Grand Prix Węgier. Kto był szybki na Hungaroring? Na pewno mechanicy!
Wyniki
Skrót
Best lapy
Punkt za najszybsze okrążenie zdobył Max Verstappen, uzyskując czas na 17 okrążeń przed końcem. Nikt nie miał chęci zawalczyć z nim o to osiągnięcie, ale warto zwrócić uwagę, że dwa kolejne wyniki należą do Mercedesów.
Widać, że ekipa z Brackley miała tu tempo i można domniemywać, że gdyby Lewis Hamilton był przed McLarenami po starcie, mógłby dowieźć podium.
Maksymalne prędkości
Różnice były niewielkie – niecałe 9 km/h pomiędzy najszybszym, a najwolniejszym. Warto zwrócić uwagę, że najgorsze wyniki spośród tych, którzy dojechali do mety miały McLareny. Szybkie na prostych były tradycyjnie Williamsy.
Czasy sektorów
We wszystkich na pierwszych dwóch miejscach scenariusz ten sam. Dziwi słabiutki wyniki w 1. sektorze Williamsów oraz nierewelacyjne czasy Pereza w poszczególnych sektorach.
Pit-stopy
Mamy rekord tego sezonu! Wynik 1.98 sekundy w wykonaniu mechaników Red Bulla podczas pit-stopu Sergio Pereza to nie tylko najszybsza zmiana w tym sezonie, ale również wyrównanie najlepszego czasu od momentu wprowadzenia większych kół w Formule 1. Do rekordu wszech czasów zabrakło 0,16 sekundy.
Drugi wynik sezonu uzyskali mechanicy McLarena. Łącznie w całym wyścigu mieliśmy 36 zmian opon w tym aż 24 poniżej 3 sekundy.
Strategie
Wszyscy pojechali na dwa pit-stopy, a pierwsza szóstka użyła słusznej strategii dwóch pośrednich mieszanek i jednej twardej. Oczywiście inaczej zrobili w Ferrari. Leclerc dostał dwie twarde, a Sainz w ogóle nie użył pośredniej.
Warto docenić wyczyn Daniela Ricciardo Australijczyk przejechał 40 okrążeń na oponie pośredniej. Po tym jak utknął za Sargeantem, zjechał po zaledwie 11 okrążeniach na oponie twardej.
Opony
W użyciu mieliśmy wszystkie 3 mieszanki, ale miękkie opony raczej nie były właściwym wyborem.
Vlog