Po piątkowych kwalifikacjach sędziowie rozpatrywali sytuacje 3 kierowców. Tylko jeden z nich dostał karę przesunięcia na starcie niedzielnego wyścigu o Grand Prix Belgii.
Pierwszą sytuacją, jaką rozważali sędziowie był niebezpieczny powrót na tor przez Alexa Albon. Uznali oni, że Albon po wypadnięciu z toru mógł zrobić więcej by bezpieczniej wrócić na tor, widząc nadjeżdżające inne auta. Nałożono na niego reprymendę – to jego pierwsza w sezonie.
Drugi przypadek dotyczył niebezpiecznego powrotu na tor Lewisa Hamiltona i przeszkodzeniu George Russellowi. 7-krotnego mistrza świata uratowały zeznania George Russella, który stwierdził, że był na tym samym programie co Hamilton, wiedział, że Lewis jest przed nim i manewr starszego z kierowców nie był w żaden sposób niebezpieczny.
Nie udało się w żaden sposób obronić Kevina Magnussena. Po wypadnięciu na tor i uderzeniu w bandę, Duńczyk przez kilka zakrętów blokował będącego na szybkim kółku Charlesa Leclerca. Za to kierowca Haasa otrzymał karę przesunięcia na starcie do niedzielnego wyścigu o 3 miejsca. Ruszy zatem z 16. miejsca.
Tak wygląda ustawienie na starcie do niedzielnego wyścigu: