W związku z odejściem Adriana Neweya z Red Bulla, ekipa mistrzów świata chce ustabilizować swój dział techniczny.
Adrian Newey będzie kontynuował swoją przygodę z Red Bullem do pierwszego kwartału 2025 roku, ale jego aktywność w Formule 1 będzie ograniczona i będzie on przede wszystkim pracował nad projektem hypercara zespołu.
Nie wiadomo jeszcze, czy Newey będzie zainteresowany stanowiskiem w innej ekipie Formuły 1. Jedna z opcji mówi, że planuje on dłuższy urlop.
Misję Neweya w Formule 1 ma kontynuować Pierre Wache, obecny dyrektor techniczny zespołu. Jak informuje portal racingews365.com, przedłużył on swój kontrakt z Red Bullem do 2028 roku. Do tego sezonu w ekipie ma w teorii być też Max Verstappen.
To kolejne przedłużenie Wache w ostatnich miesiącach. W połowie ubiegłego roku podpisał on nowy kontrakt, ale po tym jak Adrian Newey poinformował o odejściu z ekipy, przedłużył go o kolejne lata.
Mówi się, że usługami Wache było w ubiegłym roku zainteresowane Ferrari. Teraz, gdy wolny stał się Newey, z pewnością Ferrari skupiło całe swoje siły na ściągnięcie do zespołu właśnie głównego projektanta ekipy z Milton Keynes.
Wache czekają natomiast nowe obowiązki w Red Bullu, w tym wzmocnienie działu technicznego. Jak mówią zgodnie członkowie zespołu, nawet mimo braku Neweya, ekipa ma bardzo mocnych i utalentowanych inżynierów.
Wheatley odejdzie?
Jednocześnie pojawiają się doniesienia, że z Red Bulla może odejść Jonathan Wheatley, dyrektor sportowy ekipy. To on miał zastąpić Christiana Hornera gdyby ten został zwolniony z ekipy.
Źródło: racingnews365.com
fot. Red Bull Content Pool