KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 150 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

logo-powrot-roberta

MENU:

Patroni (dołącz tutaj!):
Mariusz Kupczyński, Tomasz Bartoszek, Adam Gach, Izabela Ch, Maciej Wiśniak, Przemyslaw Lowkiewicz, Maciej Dziubiński, Piotr Bijakowski, Lukas Hewner, Stalowy Jaro, RkamilC, Grzejnik, Mateusz Pabiańczyk, Tomasz Jakubiec, Tomasz Ignaczak, Marcin Starczewski, Jędrzej Otręba, Piotr czyli Czopas Dziewulski, Wojtek Zwolak, Robert Piórkowski, Sławek Kret, Rafal Lesny, Pawel Licznerski, Maciek Kowalczyk, Ilona Bykowska, Ba Ru, Tomasz Waszkiewicz, Maciej Stankiewicz, Grzegorz Pliś, szymon034, Marcin Rentflejsz, Marcin Bogutyn, Norbert Sz, Szczepan Jędrusik, Adrian Karwan, Maks Szmytkowski
Wsparli w ostatnich 7 dniach: Wesprzyj tutaj!
piobob, tomek_z_lasu, Tomek81, krzysiek, ThrudCK, DeaconFrost, Kardynał, Dastan, Piotrek

Harmonogramy

blank
LM IEC

Marzenia się spełniają! Inter Europol Competition po 24h Le Mans!

 

W tym roku zespół Inter Europol Competition odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w klasie LMP2 w Asian Le Mans Series, świętował pierwsze podium w FIA World Endurance Championship na torze Spa-Francorchamps, a w niedzielę, 11 czerwca 2023 r. wygrał setną edycję 24-godzinnego wyścigu Le Mans!

Ta największa i zdecydowanie najbardziej znacząca wygrana w historii polskiego zespołu oraz jego kierowców – Kuby Śmiechowskiego, Fabio Scherera i Alberta Costy nie przyszła łatwo, bo pięć czołowych załóg jechało w niewielkich odstępach przez większą część wyścigu.

Już podczas pierwszego pit stopu zespół otarł się o katastrofę. Gdy Fabio, po starcie w sobotę o godzinie 16.00 z 13. pola w stawce 24 prototypów Oreca LMP2, wysiadał z samochodu, po jego lewej stopie przejechała Corvette!

Następnie Kuba wykonał swój pierwszy przejazd na mokrej miejscami nawierzchni po lekkim deszczu. Awansował na siódme miejsce po dwóch godzinach wyścigu. Spadł ulewny deszcz, który przyniósł długie okresy samochodu bezpieczeństwa, ale dobra strategia polskiego zespołu pozwoliła mu zyskać kolejne miejsca.

 

W sobotę wieczorem Kuba po raz pierwszy został liderem wyścigu, gdy znów spadł ulewny deszcz. Przewaga na czele stawki wzrosła do 45 sekund, ale szybko została zredukowana przez kolejny samochód bezpieczeństwa.

W nocy i w niedzielę nad ranem trio #34 zmieniało się na prowadzeniu z załogami #41 WRT i #30 Duqueine.

Kapitalny pojedynek pomiędzy Fabio i Robertem Kubicą (#41 WRT) przyniósł znakomity manewr wyprzedzania po zewnętrznej przez kierowcę Inter Europol Competition na 188 okrążeniu, dziewięć godzin przed końcem. To było ściganie w najlepszym wydaniu! Walka o dominację trwała przez kolejne dwie godziny, zanim Albert zaczął powiększać przewagę. Jednak dramatyczna końcówka miała dopiero nadejść. Nic nie było przesądzone aż do godziny 16.00 w niedzielę. Na nieco ponad godzinę przed metą Louis Deletraz (#41 WRT) zmniejszył stratę do zaledwie kliku sekund, ale końcówka wyścigu należała do Fabio Scherera. W pojedynku dwóch Szwajcarów Scherer dał w ostatniej godzinie prawdziwy popis jazdy i przekroczył metę z przewagą ponad 21 sekund nad rywalem. W ten sposób polski kierowca i polski zespół stanęli na najwyższym stopniu wyścigu 24h Le Mans po raz pierwszy w historii!

Kuba Śmiechowski #34: Sezon rozpoczął się dla nas wiele miesięcy przed pierwszym wyścigiem w roku. Przyjechaliśmy do Le Mans wiedząc, że mamy dobrą prędkość i musimy unikać kłopotów. Moi koledzy z zespołu wykonali niesamowitą pracę. Byliśmy szybcy w każdych warunkach. Było tak łatwo popełnić błąd, gdy padał deszcz. Moi koledzy z załogi i cały zespół wykonali niesamowitą pracę. Strategia była trafiona idealnie. Jestem bardzo wdzięczny całemu zespołowi.”

 

Fabio Scherer #34: “To był naprawdę magiczny wyścig. Samochód był świetny, miał bardzo dobre tempo i osiągi. Wyścig był dla nas niesamowity, wszystko działało dobrze. Myślę, że zespół zasłużył na ten wynik! Rezultat nie zawsze odzwierciedla tempo. Szczerze mówiąc, po pierwszej zmianie myślałem, że wyścig się dla mnie zakończył, ale nie chcę mówić teraz o mojej stopie, chcę mówić o zespole i wyniku. Zwycięstwo w takim wyścigu smakuje wyjątkowo”.

Albert Costa #34: “Podium w Spa było zaledwie początkiem. Odbywam szaloną podróż z IEC. To dla mnie nowy zespół, jestem tu od początku sezonu. Wszystko było w ten weekend niesamowite! W ogóle nie mogłem spać w Le Mans. Z początku chcesz ścigać się tutaj, w dowolnej kategorii. Nawet, gdy jesteś w najlepszym zespole, zawsze jest ciężko, ale dobry zespół zachowuje spokój i pomaga w trudnych chwilach. Najbardziej imponuje mi sposób, w jaki zespół się rozwija, a teraz chce mi się płakać za każdym razem, gdy mówię, że wygraliśmy Le Mans…”

Bliźniaczy prototyp #32 miał znacznie trudniejszy dzień. Cierpiał na liczne problemy mechaniczne będące efektem wypadnięcia z toru we wczesnej fazie wyścigu. Jan Magnussen stracił panowanie nad samochodem na śliskiej nawierzchni i uderzył w ścianę. Samochód został naprawiony i powrócił do akcji, ale pojawiły się problemy z półosią napędową, a następnie z zawieszeniem, co ostatecznie doprowadziło do wycofania z wyścigu w niedzielę nad ranem. Wszyscy trzej kierowcy pokazali świetne tempo, ale zabrakło im szczęścia.

Jan Magnussen #32: “Jest mi bardzo przykro, że odpadliśmy w połowie wyścigu. Pomimo to, start w zespole Inter Europol Competition w Le Mans był wspaniałym doświadczeniem. Trudno wyrazić słowami, jak się teraz czuję, ale cieszę się, że mieliśmy okazję wystartować tu wraz z Markiem i Andersem. Jest mi naprawdę smutno, że skończyło się tak, jak się skończyło. To był szalony wyścig od samego początku, szkoda, że tylko do połowy!”

Anders Fjordbach #32: “To była świetna zabawa i bardzo się cieszę, że mogliśmy wziąć w niej udział. Każdy, kto oglądał wyścig, przyzna, że był szalony. Świetnie się bawiłem za kierownicą. Samochód był konkurencyjny. Szkoda, że tak się skończyło, ale czasami tak jest w sporcie. Jestem naprawdę zadowolony ze wszystkiego, poza aquaplaningiem, z którym musieliśmy się zmagać i który ostatecznie doprowadził do wycofania się z wyścigu”.

Źródło: Informacja prasowa

 

Podziel się wpisem:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Najnowsze wpisy na blogu:

baner-RK2020

Najnowsze wpisy

Archiwum

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Miami

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Piątek, 3 maja
godz. 18:30 FP1
godz. 22:30 Kwalifikacje do Sprintu

Sobota, 4 maja
godz. 18:00 – Sprint
godz. 22:00 –  Kwalifikacje

Niedziela, 5 maja
godz. 22:00 – Wyścig

Najbliższy start Kubicy

4h Le Castellet (ELMS)

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Popularne tagi