Ekipą Formuły 1, którą najbardziej dotknęły powodzie we Włoszech jest AlphaTauri. O ile sama fabryka ekipy nie ucierpiała, to miasteczko, w którym się ona znajduje już tak. W usuwaniu skutków powodzi pomagał Yuki Tsunoda.
de Vries odcięty
W powodziach we Włoszech życie straciło już minimum 9 osób. Woda zalała 23 miasta i doprowadziła do ewakuacji wielu osób. Jedna z najgorszych sytuacji panuje w regionie Emilia – Romania, co doprowadziło do odwołania rywalizacji kierowców F1 a Imoli.
Zalana została Faenza – miejscowość, w której mieści się fabryka zespołu AlphaTauri. We wtorek rano do siedziby ekipy na event marketingowy zmierzał Nyck de Vries. Drogę odcięła mu woda, która zalała drogę, a kierowca nie był w stanie wrócić na autostradę.
Udało mu się na szczęście znaleźć schronienie w hotelu, ale wszystkie pokoje były zajęte.
„Na szczęście przedni podnośnikowy McLarena był na tyle uprzejmy, że oddał mi swój pokój” – napisał de Vries na Instagramie.
Kierowca przyznał, że po tym co zobaczył, decyzja o odwołaniu wyścigu była jedyną możliwą.
„Po pełnej przygód drodze przez góry, dzięki pomocy lokalnych ludzi i władz, wreszcie dotarłem bezpiecznie do domu” – dodał zawodnik.
Yuki pomagał
Siedzieć w domu nie zamierzał Yuki Tsunoda. Gdy woda opadła kierowca AlphaTauri ruszył na pomoc mieszkańcom. Na zdjęciach, które pojawiły się w social mediach widać, że Japończyk z łopatą zbiera muł z ulic.
Yuki Tsunoda❤️
— Tutkumuz F1 (@F1tutkumuz) May 18, 2023
Wielkie brawa dla Yukiego, który imponuje w tym roku nie tylko na torze.
Yuki Tsunoda helping cleaning the streets in Faenza, Italy. 👏#F1 [JoostNederpelt] pic.twitter.com/RKicNVuIyS
— F1News.live (@f1newslive_) May 18, 2023