Drogi Hondy i Red Bulla w Formule 1 rozchodzą się, a od sezonu 2026 nie będą mieli ze sobą nic wspólnego.
W piątek ogłoszona została oficjalna lista zgłoszeń na dostawców silników do F1 na sezon 2026. Widnieją na niej osobno Red Bull Ford Powertrains oraz Honda. Japoński producent nie ma jeszcze zespołu, któremu miałby dostarczać jednostki napędowe.
Wspólna przygoda z Red Bullem i AlphaTauri kończy się jednak i teraz obie strony muszą być ostrożne by nie zdradzać zbyt dużo swojej technologii oraz nie naruszyć przepisów FIA.
„Mamy porozumienie i wspaniałą relację z Hondą do końca 2025 roku. Nie ma krzyżowania się własności intelektualnej. Wszystkie silniki Hondy są produkowane w Japonii, a wszystko po stronie Red Bull Powertrains jest skupione na sezonie 2026” – mówił w piątek Christian Horner, szef Red Bulla.
„Jest więc oczywisty mur chiński pomiędzy tymi dwoma aktywnościami, ale oczywiście będziemy pracować wspólnie z Hondą w kilku najbliższych latach by osiągać jak najlepsze rezultaty. Są bardzo zaangażowani więc to bardzo pomocne. Nasza relacja zakończy się pod koniec 2025 roku. Mamy homologowany silnik, którego rozwój jest efektywnie zamrożony” – dodał Horner.
Mówi on również, że Red Bull nie ma dostępu do wnętrza jednostki dostarczanego przez Hondę. Red Bull buduje swoją jednostkę w Milton Keynes i Horner bardzo cieszy się, że będzie miał dział silnikowy pod tym samym dachem.
„Wszystko będziemy mieli w jednym miejscu. Inżynierowie od nadwozia będą tuż obok inżynierów silnikowych więc integracja tych elementów będzie spójna, a to bardzo istotna kwestia” – dodaje Horner.
Źródło: f1i.com
fot. Red Bull Content Pool