KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 150 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

logo-powrot-roberta

MENU:

Patroni (dołącz tutaj!):
Mariusz Kupczyński, Tomasz Bartoszek, Adam Gach, Izabela Ch, Maciej Wiśniak, Przemyslaw Lowkiewicz, Maciej Dziubiński, Piotr Bijakowski, Lukas Hewner, Stalowy Jaro, RkamilC, Grzejnik, Mateusz Pabiańczyk, Tomasz Jakubiec, Tomasz Ignaczak, Marcin Starczewski, Jędrzej Otręba, Piotr czyli Czopas Dziewulski, Wojtek Zwolak, Robert Piórkowski, Sławek Kret, Rafal Lesny, Pawel Licznerski, Maciek Kowalczyk, Ilona Bykowska, Ba Ru, Tomasz Waszkiewicz, Maciej Stankiewicz, Grzegorz Pliś, szymon034, Marcin Rentflejsz, Marcin Bogutyn, Norbert Sz, Szczepan Jędrusik, Adrian Karwan, Maks Szmytkowski
Wsparli w ostatnich 7 dniach: Wesprzyj tutaj!
piobob, tomek_z_lasu, Tomek81, krzysiek, ThrudCK, DeaconFrost, Kardynał, Dastan, Piotrek

Harmonogramy

blank
large-2022 In-Season Test - Emilia Romagna - Day 1 (1)

Once in a lifetime? Powinienem coś napisać, ale… O (nie)zbędnym podsumowaniu



Odejście Roberta Kubicy z Formuły 1 już ogłoszone. „Zamknięcia rozdziału” sam zainteresowany jeszcze nie skomentował, ale już pojawiają się podsumowania jego kariery.

W każdym z nas w tym tygodniu „umarła” pewna cząstka, mocno związana z tematem „Robert Kubica w Formule 1”. Był to temat żywy – z mniejszą lub większą intensywnością – przez ostatnie 20 lat. Nic zatem dziwnego, że dla wielu osób zawsze będzie wyjątkowy – będzie niósł emocje, wspomnienia. Każdy z nas będzie pamiętał „co jadł na śniadanie” gdy Kubica wygrywał w Kanadzie lub gdy wydarzył się wypadek. Każdy z nas będzie pamiętał emocje 22 listopada 2018 roku i ogłoszenie Kubicy kierowcą Williamsa.

Ale ten sen – momentami piękny i nie do uwierzenia – miał też te momenty koszmaru, gdy chcemy krzyczeć lub uciekać, ale nie jesteśmy w stanie nic zrobić. Ale o tym śnie będziemy pamiętać zawsze. O marzeniu małego chłopca i bardzo ciężkiej pracy by marzenie zmieniło się w cel, a cel w walkę o jak najwięcej.

Kariery Kubicy nie da się podsumować w jednym wpisie na blogu i choć chciałem przez ostatnie 2 dni napisać Wam coś bardzo emocjonalnego, podkreślając wyjątkowość kariery Roberta, to jakoś nie potrafię. Być może brakuje mi odpowiedniego dystansu do sprawy, którą zajmuję się dzień w dzień od prawie 12 lat, a być może nie „czuję” tego. Dlaczego? Z kilku powodów…



Po pierwsze – Komentarz

 

O tym, że Robert Kubica żegna się z F1 dowiedzieliśmy się już od wszystkich, tylko nie od niego. Ale nie, nie spodziewam się, że Robert Kubica nagle odezwie się na Instagramie i napisze: „I understand that, without my agreement, PKN Orlen have put out a press release…” To, że nie będzie pełnił żadnej roli w sezonie 2023 w F1 jest pewne.

Ale dobrze byłoby uzyskać jego komentarz w tej sprawie. „Znając” Roberta, powie on: „Moja sytuacja jest jasna, na ten moment nie mam żadnych zajęć w F1, ale moje życie nauczyło mnie, że nigdy nie mów nigdy. Z drugiej strony zawsze podchodziłem realistycznie do moich szans w Formule 1 i teraz z pewnością szansa na miejsce jest jeszcze mniejsza czy nawet jej nie ma niż to było przed rokiem”. Dopuszczam 10% pomyłki w treści wypowiedzi.

Tak czy inaczej, by coś podsumować, lepiej na wypowiedź Roberta poczekać.

Po drugie – to jeszcze nie koniec

 

Oj nie, nie myślcie, że zamierzam tu kreślić jakieś wizje jeszcze jednego powrotu do F1. Ci, którzy potrafią zrozumieć co piszę/mówię wiedzą, że od dawna mówię o szansach Roberta na powrót do roli kierowcy wyścigowego jako co najwyżej baedzo małych. Zaznaczam przy tym zawsze, że jeżeli ktoś chce takie szanse dostrzegać, to nie mam z tym problemu.



Oczywiście, jest sporo grono osób, które nawet nie przeczytają jednego zdania mojego tekstu, nie obejrzą chwili vloga i z góry wiedzą, że „na pewno wsadzam Kubicę do kolejnego zespołu”, a to jest baaardzo dalekie od prawdy.

„To jeszcze nie koniec” ponieważ Robert Kubica nie odchodzi z F1 bez planu na dalsze starty, tak jak choćby Sebastian Vettel. Robert – również z racji swojej przerwanej kariery – ma jeszcze bardzo duży głód motorsportowych osiągnięć, rywalizacji na jak najwyższym poziomie.

Wiem, że przed Kubicą jeszcze bardzo dużo startów, dużo sukcesów i dużo rywalizacji, w której będziemy mu kibicować. Choć wiele osób tego nie przyjmuje, motorsport to nie tylko F1. To setki serii i tysiące kierowców, którzy często poświęcają wszystko by móc rywalizować. A nawet poza F1, Robert będzie ścigał się na jednym z najwyższych poziomów.

Po trzecie – to już było

 

Pogodzić z odejściem Roberta Kubicy mogliśmy już dwukrotnie. Najpierw przez kilka lat po wypadku w 2011 roku. W 2016 roku praktycznie nikt nie wierzył już w powrót Kubicy w F1, a i kariera rajdowa stanęła w martwym punkcie. Gdybym wtedy dostawał złotówkę za każdy tekst: „pora zmienić nazwę bloga”, stać byłoby mnie na minimum miesięczny pakiet Viaplay. W sumie zbiórkę mogę zacząć teraz bo znów jestem spamowany „porą na zmianę nazwy” (jakby od kilku lat była ona dosłowna).

Później przeżyliśmy piękną, ponad roczną przygodę, gdy Robert w lipcu testował aktualny bolid F1, a w listopadzie kolejnego roku cieszył się z powrotu do F1. A gdy sezon 2019 trwał, dość szybko mogliśmy przygotowywać się na kolejne rozstanie.



Umówmy się, obecność w F1 przez ostatnie 3 sezony nie była taką, na jaką liczyliśmy w przypadku Roberta Kubicy. Przeżywaliśmy więc powolne, „miękkie” pożegnanie Roberta Kubicy z F1 z jednym wzlotem we wrześniu 2021.

Po czwarte – Once in a lifetime?

 

Dziś nie „czuję” takiego podsumowania również dlatego, że bardzo regularnie – przy okazji znacznej większości wyścigów Formuły 1 czy WEC – przypominam Wam o wyczynach Roberta Kubicy w Formule 1. Wpisy z cyklu „Jak radził sobie Robert Kubica…” czy „Historia występów Roberta Kubicy…” pojawiają się tu często i pozwalają wrócić do emocji przeżywanych kilkanaście i kilka lat temu.

Zarówno na stronie jak i w social mediach regularnie przypominam (zawsze z jakiejś okazji) wydarzenia z kariery Roberta Kubicy. Zawsze mi się za to obrywa, zawsze jest narzekanie, że to „wracanie do historii”, „odgrzewanie kotleta” i „kogo to interesuje”.

Ale ja będę takie teksty wstawiał, będę te przypominajki robił i to się nie zmieni. Od zawsze tłumaczyłem Wam, że czuję się w obowiązku, prowadząc taką, a nie inną stronę, by przypominać o sukcesach Roberta Kubicy. Z nutką dekadencji napiszę, że coraz częściej to nie tylko „przypominanie”, ale też informowanie. Bo – na szczęście – mamy coraz więcej nowych kibiców Formuły 1. Coraz częściej pojawiają się zagorzali kibice F1, którzy, gdy Robert Kubica osiągał swoje największe sukcesy, mieli po kilka lat. I ich trzeba o tych sukcesach informować, mówić, że w czasach świetności takich „Norrisów” czy „Leclerców” Kubica wciągał nosem i cieszył się takim uznaniem, jakim dziś może pochwalić się 2-3 kierowców w stawce.



Z wielkim smutkiem zauważam, że dla wielu tych nowych/młodszych kibiców, Robert Kubica był tylko tym gościem z Williamsa, który dostawał niemiłosiernie od Russella i ciągle narzekał. Dla niektórych Kubica był wyłącznie obiektem memów i żartów. Charakterystyczne hasełka rzucane pod każdym postem z Kubicą były ich znakiem rozpoznawczym.

Niestety, temu gronu wtórowały niektóre osoby z większymi zasięgami, a co gorsza niektórzy młodsi dziennikarze, posiadający swoistą alergię na Kubicę i widzący w krytykowaniu w czambuł wszystkiego co Kubica robi, szansy na zbicie social-mediowego kapitału. W ostatnim roku jeżeli chciało się poczytać coś pozytywnego o Robercie, trzeba było szukać tego u zagranicznych kibiców i ekspertów. ci, którzy nadal mocno kibicują Robertowi – a wiem, że jest ich na blogu nadal bardzo dużo – siedzieli cicho, nie chcąc narazić się na natychmiastową krytykę.

I nie, nie chodzi o to, by przyklaskiwać wszystkiemu, co Robert Kubica robi, pochwalać każdą jego decyzję, uważać go za najszybszego zawsze i wszędzie. Z perspektywy czasu widać, że Robert popełnił w swojej sportowej karierze wiele błędów decyzyjnych, za często stawiał na swoim, być może za bardzo i za wiele chciał. Ale łatwo to oceniać z perspektywy czasu. Łatwo to oceniać nie mając na koncie utraty największej życiowej szansy, prawie 40 operacji, poważnych ograniczeń i odbudowanej po strasznym wstrząsie psychiki. Łatwo krytykować, gdy nie musiałeś podejmować zerojedynkowych wyborów, gdy nie musiałeś całemu światu udowadniać, że „nadal możesz”. A musiałeś to udowadniać w warunkach wybitnie ku temu nie sprzyjających.

Robert za to, czego dokonał, za te dwa „cudy”, za wpływ na polski motorsport, za bycie inspiracją – nie tylko w zakresie osiągnięć sportowych – zasłużył sobie na znacznie większy szacunek i kredyt zaufania u kibiców. Niektórzy dopiero teraz – gdy odchodzi – to zauważają, widząc jednocześnie ogromną pustkę jaką zostawia. Kto wie, czy jeszcze kiedyś zobaczymy za naszego życia polską flagę w sesji F1. Być może to było „once in a lifetime”…



Ale…

 

Pewnie na te podsumowania, wyliczanie i podkreślanie zasług Roberta, przyjdzie jeszcze czas. Być może coś przygotuje F1, być może pokuszą się o to inni. I wtedy będziemy mieć okazję do wspomnień.

Jeżeli ktoś już teraz chciałby zanurzyć się w przeszłości to mocno polecam cykl „Anatomia powrotu„, znajdujący się w zakładce „Kubica” w menu głównym. Ja nieustannie z niej czerpię i mocno ją rekomenduję.

Mając w pamięci i doceniając to, co było, teraz musimy spoglądać w przyszłość – zarówno Roberta Kubicy, jak i tych, którzy podążają jego marzeniem. Chcemy by Robert został mistrzem świata, chcemy kolejnych Polaków w F1. Wierzę, że obie te rzeczy będą możliwe i wspólnie – jako kibice i dziennikarze – zrobimy wszystko by ich w tym wspierać, a nie żreć się między sobą.

Hej! Miło że trafiłeś na bloga – dzięki za przeczytanie tekstu!

By być na bieżąco nie zapomnij obserwować blog w mediach społecznościowych:

Facebook, Twitter, Instagram, YouTube i Twitch!



Podziel się wpisem:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Najnowsze wpisy na blogu:

baner-RK2020

Najnowsze wpisy

Archiwum

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Emilii - Romanii

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Piątek, 17 maja
godz. 13:30 – FP1
godz. 17:00 – FP2

Sobota, 18 maja
godz. 12:30 – FP3
godz. 16:00 –  Kwalifikacje

Niedziela, 19 maja
godz. 15:00 – Wyścig

Najbliższy start Kubicy

6h Spa

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Popularne tagi