Jeden wraca po 41 latach, inny po 3, a na nowym zadebiutuje ciekawa nowość. Tory Formuły 1 przygotowują się do rund u siebie.
Parada szefów
Podczas Grand Prix Miami będzie miało wyjątkowe wydarzenie – parada szefów zespołów Formuły 1. Znalazła się ona w oficjalnym harmonogramie weekendu wyścigowego – w niedzielę.
Dotychczas tylko kierowcy mają swoje parady, podczas których jadą na specjalnych pojazdach i są z nimi przeprowadzane wywiady przed rywalizacją.
W niedzielę, 8 maja w Miami zaplanowano paradę kierowców, a 5 minut po niej w specjalnym pojeździe pojawią się szefowie zespołów i z nimi również będą przeprowadzane rozmowy.
Nowa Australia
Wśród 20 ostatnich kierowców, którzy ścigali się bolidami F1 na torze Albert Park jest Robert Kubica. Ostatnia runda serii odbyła się tam w 2019 roku. W 2020 oraz 2021 Grand Prix Australii było odwoływane z powodu pandemii koronawirusa.
Na torze jednak nie próżnowano. Przeszedł on istotne zmiany.
Jakie zaszły zmiany?
Pierwsza ze zmian dotyczy zakrętu 1. Co prawda z wyprzedzaniem na nim nie ma większych problemów, jednak często na starcie czy podczas restartów dochodzi w nim do kolizji. Organizatorzy poszerzyli ten zakręt o 2,5 metra by dać kierowcom więcej miejsca.
O 4 metry poszerzony został zakręt 3. Poszerzony został też zakręt 6, co umożliwi kierowcom przybieranie innej linii i da więcej możliwości wyprzedzania w tej sekcji toru. Jest tam aż 7,5 metra więcej.
Najwięcej zmian zaszło w zakręcie 9, gdzie została usunięta szykana prawo-lewo. Chodzi o to, aby kierowcy na dohamowaniu do zakrętu 10 mogli jechać bliżej siebie i mieli możliwość ataku.
Zmiana zaszła również w zakręcie 13, do którego wejście jest nieco wyprostowane, a on sam ma został powiększony o 3,5 metra. O tyle samo poszerzony ma zostać przedostatni zakręt.
Oto cała mapa zmian:
Jak zatem obecnie wygląda tor? Zobaczcie na filmie poniżej:
Vegas baby!
W listopadzie przyszłego roku odbędzie się Grand Prix Las Vegas. W dzień po oficjalnym zaprezentowaniu nitki toru, kibice przygotowali onboardy po tym obiekcie: