Toto Wolff w ofensywie. Szef Mercedesa stara się jak najmocniej utrwalić wizerunek swojej ekipy i Lewisa Hamiltona jako ofiar zamieszania z końcówki Grand Prix Abu Zabi. Swoimi wypowiedziami Wolff stara się sprawić wrażenie, jakoby Lewis Hamilton mógł rozważać zakończenie kariery w F1.
W rozmowie ze Sky Sports, Wolff podkreśla, jak duży zawód spotkał jego ekipę na Yas Marina Circuit.
„Zajmie nam bardzo dużo czasu przetrawienie tego, co zdarzyło się w niedzielę. Nie sądzę, że o tym zapomnimy, to niemożliwe” – mówi Austriak.
„Szczególnie nie Lewis jako kierowca. Mam wielką nadzieję, że zarówno on, jak i ja oraz reszta zespołu przepracujemy te wydarzenia. Nigdy jednak ich nie przebolejemy i pogodzimy się z tym, co stało się podczas wyścigu” – dodaje.
Oczywiście Lewis Hamilton ma ważny kontrakt z Mercedesem na przyszły sezon, ale Wolff nie jest pewny, czy 7-krotny mistrz świata wróci do pracy z zespołem i będzie kontynuował swoje starty w F1.
„Bardzo liczę na to, że Lewis nadal będzie się ścigał, ponieważ jest najlepszym kierowcą wszechczasów. Jako kierowcy, serce będzie podpowiadało mu, by nadal jeździł ponieważ jest w szczycie formy. Musi jednak przezwyciężyć ból, który został mu zadany w niedzielę. Jest człowiekiem czystych wartości” – mówi Wolff.
Na gali FIA, podsumowującej sezon sportów motorowych, Mercedesa będzie reprezentował James Allison. Ani Wolffa ani Hamiltona nie będzie w Paryżu i nie odbiorą bezpośrednio swoich trofeów.
„Nie będzie mnie tam ze względu na moją lojalność względem Lewisa oraz ze względu na moją wewnętrzną integralność” – wyjaśnił Wolff.
Gala FIA rozpoczyna się o godz. 21:00 i będziemy mieć na niej polskie akcenty. Relacja live z niej – wraz z live streamingiem – rozpocznie się na blogu około godz. 20:30.