W rozmowie z Eleven Sports Robert Kubica był pytany o swoją przyszłość i stwierdził, że jego sytuacja jest trochę jaśniejsza. Bezpośrednio Polak nie powiedział wiele, jednak kilku rzeczy można się już domyślić. Czego? Zapraszam do przeczytania.
Wywiad z Kubicą
Robert najpierw został zapytany o tor Istambul Park i powiedział: “Jest to tor z kategorii bardziej lubianych. Zawsze jeździło mi się tu fajne. Jest specyficzny. Najsłynniejszy jest zakręt numer 8, choć obecnie nie jest już takim wyzwaniem. Nadal jest to jednak duże wyzwanie bo przez 5 sekund przeciążenie sięga 5G. Warunki się mocno zmieniły w stosunku do ubiegłego roku. W tym roku, przy większej przyczepności, pewnie funu jest sporo. Sam nie mam zbyt wielu wspomnień z tego toru. Prawa przednia opona mocno dostaje tu w kość i cały wyścig się wokół tego kręci.”
Kto ma przewagę przed końcówką sezonu według Roberta?
“Nie sądzę aby nitki toru specjalnie faworyzowały dany zespół. Bardziej chodzi o warunki. Zarówno Red Bull i Mercedes mocno opierały walkę o mistrzostwo świata na swoich drugich kierowcach. Do tej pory tej pomocy nie było, ale może się pojawić. Wydarzyć może się wszystko i przy tak wyrównanej walce to te aspekty będą miały większe znaczenie niż sama wydajność pakietu” – powiedział Kubica.
A jak ocenia sytuację z ostatnich okrążeń Grand Prix Rosji i decyzję Lando Norrisa o pozostaniu na torze?
“To nie była łatwa sytuacja, ale Hamilton miał dużo łatwiejsze zadanie niż Norris – żeby wygrać wyścig musiał zrobić odwrotnie niż Norris. W takim wypadku łatwiej podejmować decyzję. Jego sytuacja byłaby zupełnie inna, gdyby przed sobą miał Verstappena. System podejmowania decyzji to indywidualna sprawa zespołu. Po fakcie można mówić, że podjął złą decyzję, ale on bazował na swoich odczuciach. Ja w przeszłości podejmowałem decyzje inne niż reszta i to się opłacało” – powiedział Robert w Eleven Sports.
Zapytany o słowa Fernando Alonso, który powiedział, że gdy nie było go w F1 włączał telewizor dla takich zawodników jak Max Verstappen czy George Russell, Kubica odparł m.in: “Dziwię się Fernando, że włączał TV dla George`a bo nas mało pokazywali ze względu na jazdę z tyłu. […] Ja oglądam F1 dla widowiska, jestem neutralnym kibicem”.
Nie mogło zabraknąć pytania dotyczącego przyszłości Polaka w Formule 1 i nie tylko. Czy coś zmieniło się od ostatniego wywiadu dla tej stacji?
“Wydarzyło się tyle, że minęły 2 tygodnie. Dla mnie sytuacja jest trochę jaśniejsza i koncentruję się na rzeczach, które mogę kontrolować i tam jest OK według mnie, sytuacja jest klarowna, choć pewnie będzie jeszcze trzeba poczekać żebym ja się dowiedział. Z jednej strony jest klarowna, a z drugiej mniej klarowna bo czekam na pewne decyzje. Poświęcam jednak moją energię tam, gdzie ma to znaczenia” – powiedział Polak.
“Sytuacja staje się klarowna, bo pewne rzeczy idą do przodu. W Rosji mówiłem o różnych planach i nie wiem, do którego jest najbliżej. Jedna sytuacja może zależeć od drugiej albo odwrotnie. Dopóki nie będzie pewnych decyzji, plan który jest najbliżej nie jest blisko, bo zależy od czegoś innego. Sytuacja jest skomplikowana i zawsze tak jest, gdy łączysz programy, tak jak ja w tym roku. Ja mogę być blisko planu C, ale nie dojdzie on do skutku bo w planie A zostaną podjęte inne decyzje. To może być plus albo minus – to zależy od sytuacji. Jest prościej poczekać niż spekulować. Wystarczy dodać sobie 2 do 2 i widać o co chodzi. Do pewnych rzeczy nie trzeba być super geniuszem żeby je zrozumieć.
Całą rozmowę obejrzycie tutaj.
Źródło: Eleven Sports
Ode mnie
Robert oczywiście musi mówić dyplomatycznie, choć jednocześnie coś stara nam się przekazać. Być może nie zgodzicie się z moimi odczuciami, jednak według mnie wygląda to tak:
– Oferta (Roberta i Orlenu) została złożona Alfie i czekają na ich decyzję
– Robert szykuje sobie plan rezerwowy, który zakłada jechanie sezonu WEC z WRT (stąd słowa, że wszystko wygląda OK i ma jaśniejszy obraz tego, na co ma wpływ, a jak wiemy wpływ na swój program w wyścigach długodystansowych Robert ma bardzo duży). Ten plan opcjonalnie zakłada łączenie jazdy w WEC w LMP2 z rolą kierowcy rezerwowego w Formule 1 i tu wchodzą rzeczy mniej zależne od Roberta czyli zespół, w jakim będzie taką rolę pełnił (tu pałeczka jest bardziej po stronie Orlenu niż Roberta, choć musi on oczywiście się zgodzić na warunki, jakie zostaną uzgodnione).
Tak bym to widział, przy jednoczesnym zaznaczeniu, że szanse na angaż w F1 w roli kierowcy podstawowego nie są duże.
Oczywiście, gdyby jednak okazało się, że Robert będzie zawodnikiem wyścigowym w F1, wszystkie jego plany boczne, nie dochodzą do skutku. Pozycja Kubicy w WRT jest na tyle silna, że może szykować swój program z takim właśnie zastrzeżeniem.
Pytanie, czym jest “Plan C” (Plan A – F1, Plan B – F1 rezerwa + długi dystans). Czy chodzi o pożegnanie się z F1 i skupienie na jednej serii? Tego nie wiem.
Vlog
O dzisiejszych słowach Roberta mówiłem też we vlogu, który obejrzycie poniżej:
Polecam również wczorajszy wywiad Iwony z Robertem Kubicą.