Robert Kubica miał okazję tylko raz startować na torze w Sochi – oczywiście w Formule 1 w sezonie 2019. Do przyjemnych raczej tego startu nie zaliczy. GP Rosji 2019 było kwintesencją sezonu Williamsa.
Robert był ostatni we wszystkich treningach, ale w pierwszych dwóch jego strata do George Russella była dość niska.
W sobotę było znacznie gorzej i Polak stracił aż 1,118 sekundy w kwalifikacjach do swojego kolegi z zespołu.
„Czułem się dobrze, a jakie były kwalifikacje to po czasach widać. Jest jak jest. Na pierwszym wyjeździe zblokowałem przednie koła i pojechałem na wprost. Nie chciałem ryzykować i w mojej sytuacji nie było sensu robić coś innego. Jestem średnio sekundę wolniejszy od następnego bolidu, którym jest George i kolejną sekundę od kolejnego. Trzeba będzie jutro coś z tym zrobić ale nie będzie łatwo. Z czego wynika ta różnica? Nigdy nie tracisz sekundy z jednej przyczyny” – powiedział Polak dla Eleven Sports.
W niedzielę nie było lepiej. Robert słabo ruszył spod świateł do wyścigu. Być może było to związane z problemami ze sprzęgłem, które miał przez cały weekend. Próbne starty podczas treningów wybitnie mu nie wychodziły. Potem jednak Polak genialnie zachował się w kilku pierwszych zakrętach, ustawiał się dobrze, unikał kłopotów i awansował przed George Russella, na 15. miejsce.
Start Robert #Kubica in #RussianGP #RK88 #F1 #F1PL #ORLENteam pic.twitter.com/anGEcf7lVN
— DKK (@damikalinowski) 29 września 2019
Robert dokończyłby 1. okrążenie przed Russellem, jednak pod obecność samochodu bezpieczeństwa Williams kazał Polakowi zjechać. “Jesteście pewni? Po co zjeżdżać?” – dziwił się Robert.
Co ciekawe, na następnym kółku, Robert znów został ściągnięty do boksów. Otrzymał wyjaśnienie że to po to, by mógł jechać na pośredniej mieszance.
Kubica miał fatalne tempo i już po 26 okrążeniach tracił do George Russella 30 sekund. Na 28. okrążeniu George Russell wypadł poza tor, tuż po wizycie w boksach. W jego aucie nastąpiła awaria nakrętki. Wprowadzona została neutralizacja, po której Kubica otrzymał komunikat: “Safety car, safety car. Box Robert, box now”. To nie była jednak zwykła wizyta w boksach.
Gdy Kubica wjechał do alei serwisowej usłyszał: “Musimy wycofać samochód Robert, wycofujemy auto. Zatrzymaj się przed garażem i wyłącz silnik” – oznajmia inżynier.
“WOW. Przyjąłem. A dlaczego tak?” – pytał Kubica
“Wyjaśnimy ci potem”.
Okazało się, że powodem była… konieczność oszczędzania części przez Williamsa. W poprzednim GP – Singapuru – George Russell uszkodził bowiem 2 skrzydła, a teraz kolejne. Ekipa z Grove nie miała części zapasowych.
Po tej sytuacji PKN Orlen zażąda najpierw wyjaśnień od zespołu, a potem podejmie kroki prawne, które doprowadzą do przyznania polskiemu koncernowi dodatkowego brandingu na bolidzie Williamsa podczas GP Abu Zabi.
Aktualnie
Od kilku dni w Sochi pada i taka aura ma się utrzymać do początku przyszłego tygodnia. Sytuacja nie jest idealna bo na torze, a szczególnie obok niego, jest mnóstwo wody. Tak wyglądają boksy.
At least the sky is pretty even if the paddock is a tad flooded 😬🙄 pic.twitter.com/sLQh94ZL0C
— Carlin (@CarlinRacing) September 21, 2021
A tak prosta startowa.
The @SochiAutodrom is currently flooded with just 1 day before the start of the grand prix weekend#RussianGP pic.twitter.com/aNNzkxQAxR
— Alpine F1 updates (@startonpole) September 21, 2021