Portal racefans zamieścił kolejne spekulacje na temat przyszłości zespołu Sauber w Formule 1. Według dziennikarzy może on zostać… sprzedany Ferrari. Pada nawet konkretna kwota.
O przyszłości Saubera w Formule 1 mówi się w ostatnim czasie wiele. Pojawiały się plotki, że z nazwy zespołu może zniknąć “Alfa Romeo”, a ekipa może zdecydować się na mariaż z Renault i przejść na silniki francuskiego dostawcy.
Ostatnie wieści z Autosportu mówią jednak, że Ferrari i Sauber są bardzo bliskie przedłużenia umowy na dostawę silników w Formule 1.
Według racefans, są tropy, które mogą wskazywać na to, że nowopowstały koncern Stellantis (w dużym skrócie FIAT + Peugeot) mógłby kupić Saubera, wzmacniając jedną ze swoich marek.
Jednym ze zwolenników takiego rozwiązania miałby być Carlos Tavares, CEO nowopowstałego koncernu, który ma bogate doświadczenie w motorsporcie. W ubiegłym tygodniu zatrudnił on na wysokich stanowiskach w Stellantis m.in. Thierry Koskasa (byłego szefa Renault Sport) czy Cyrila Abiteboula. Z tym ostatnim Tavares współpracował wcześniej przez dekadę.
Stellantis mogłaby promować jedną ze swoich 12 marek poprzez F1, choć nie wiadomo, czy nadal przez Alfę Romeo. Przeciwny dalszemu inwestowaniu swojej marki w F1 może być nowy szef Alfy Romeo, Jean-Phillipe Imparato, który w przeszłości ucinał programy sportowe marek.
Jak zauważa racefans.net, wartość Saubera wzrosła po tym, jak uzgodnione zostało, że każdy nowy zespół w F1 będzie musiał wnieść $200 mln jako rekompensatę dla istniejących zespołów.
Według racefans to w jakim stopniu Stellantis zaangażuje się w umowę z Sauberem, powinno się wyjaśnić do rozpoczęcia sezonu.
źródło: racefans.net