Nie zawiedliśmy się. Dzisiejsze Q&A przeprowadzone przez TVP Sport z Robertem Kubicą dało nam nieco więcej informacji na temat tego, jak może wyglądać przyszłość Roberta Kubicy i jego sezon 2021.
Będą treningi
Robert potwierdził, że pojedzie piątkowe treningi przed wyścigami o Grand Prix Bahrajnu i Abu Zabi w barwach Alfa Romeo Racing ORLEN.
Kubica wystąpi zatem już w piątek 27 listopada w pierwszym treningu na torze Sakhir, a następnie 11 grudnia na torze Yas Marina przed GP Abu Zabi.
“Nie będzie to łatwe zadanie, bo ostatni raz jeździłem bolidem F1 w lipcu więc trzeba będzie szybko się przestawić z DTM na F1 i dostarczyć jak najwięcej przydatnych informacji zespołowi” – skomentował Kubica.
Nadal rezerwa?
Jan Piasecki przekazał, że według jego informacji PKN ORLEN jest już na ostatniej prostej w dopinaniu warunków nowej umowy z Sauberem na wspieranie ekipy Alfa Romeo Racing ORLEN w Formule 1. Warunkiem ma być Robert Kubica jako kierowca rezerwowy tej ekipy. Czy jest możliwe, aby Robert został w tej ekipie i połączył tę rolę na przykład ze startami rajdowymi?
“Po pierwsze trzeba się zastanowić, jaki byłby cel moich startów w rajdach, czy to jest to, co chciałbym robić. Ja spędziłem już kilka sezonów w WRC więc wiem z czym to się je. Nie byłoby to łatwe zadanie. Na dzień dzisiejszy nikt nie wie, jak będzie wyglądał świat w przyszłym roku. Łączenie dwóch sezonów tak jak w tym sezonie jest bardzo trudne. Moja rola w Alfa Romeo Racing ORLEN będzie zależała od tego, ile czasu ja będę chciał na to poświęcić – w zależności od tego, jak będzie wyglądał mój program sportowy. W przyszłym roku F1 planuje 23 wyścigi, co oznacza jeszcze większe zaangażowanie. Trzeba będzie zobaczyć, jak wyglądają kalendarze”.
Piasecki powiedział, że według jego informacji, jeżeli Kubica zdecyduje się na starty rajdowe, to na 90% w Hyundaiu. Robert zapytany, czy może to potwierdzić rozmowy z tym producentem, powiedział: “Pierwsze słyszę”.
Z odpowiedzi Roberta na pytanie o to, kiedy możemy poznać jego przyszłość, możemy wywnioskować, że Kubica nadal będzie kierowcą rezerwowym Alfa Romeo Racing ORLEN, pytanie tylko w jakim zakresie uda się tę rolę połączyć ze startami w jego głównej serii.
“Nie wiem, kiedy poznamy moją przyszłość. Dokładnie wiem, jak wygląda moja sprawa i rola w Alfa Romeo Racing ORLEN. To co się dzieje z tyłu to nie jest moja działka. Moim zadaniem jest złożenie tego wszystkiego w całość, tak żebym był nadal częścią Alfa Romeo Racing ORLEN, a z drugiej był kierowcą, który się spełnia i który ma wysokie cele. Wszystko zależy od tego, jakich wyzwań sobie będę szukał i w zależności od tego będę musiał dostosować moje obowiązki”.
Było też luźniej
Oprócz tych ważnych zagadnień dotyczących przyszłości, poruszonych zostało też wiele luźniejszych tematów, na przykład dotyczących relacji Roberta z poszczególnymi kierowcami czy jego kolekcji samochodów.
“Samochodów mam sporo Wrzucając wszystko do gara, to jest ich dużo. Żadnego swojego auta nie sprzedałem. Wszystkie gdzieś tam stoją. Poza Porsche z 2008 roku i poza autami rajdowymi, które były moją pasją, to aut drogowych nie kupowałem, bo zawsze byłem powiązany z jakimś producentem i zawsze dostawałem auta firmowe. Mam też Nissana GTR, którego wygrałem w zakładzie z szefem Lotus Renault, Gerardem Lopezem. Byliśmy na kolacji i pochwalił się, że kupił to auto. Zapytałem, czy mogę dostać jako służbowe, a potem przyszedł mi pomysł zakładu – że będę na podium w GP Monako. Wszyscy byli zaskoczeni i nie wierzyli w to, ale ja na serio myślałem, że to jest możliwe. Wyszło tak, że już po kwalifikacjach, w których byłem drugi, dostałem to auto”.
Rozmowę zobaczycie poniżej, naprawdę warto.
Live
Zapraszam na krótkie omówienie dzisiejszej rozmowy z Robertem na live`a, który rozpocznie się o godz. 20:30.