Ponownie mieszane nastroje w Alfa Romeo Racing ORLEN po kwalifikacjach do wyścigu o Grand Prix Włoch. To powinna być bardzo ciekawa rywalizacja, bo kandydatów do podium jest wielu.
Wyniki kwalifikacji
Najwyższe prędkości
Czasy sektorów
Alfa podsumowuje
„Przewidywania o chaotycznej końcówce Q1 potwierdziły się i tym, co zrobiło różnice były czasy uzyskane w początkowych minutach sesji. Kimi spisał się zadowalająco, wykręcając bardzo dobre okrążenie na jego drugim przejeździe i rezerwując sobie tym miejsce w czołowej 15-tce. W Q2 nie czuł dobrze samochodu, ale zakwalifikowanie się na 14. miejscu i tak jest dobrym wynikiem, realistycznie to maksimum na jakie mogliśmy liczyć biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. Niestety, Antonio złapał korek w przejeździe w Q1 i nie był w stanie się poprawić. Mamy nadzieję, że uda mu się jutro dobrze wystartować, tak jak zrobił ostatnio i zyskać kilka miejsc, tak byśmy mogli oboma samochodami walczyć o punkty” – powiedział Frederic Vasseur, szef Alfa Romeo Racing ORLEN.
Kimi Raikkonen ruszy do jutrzzejszego wyścigu z 14. pozycji.
„Możemy być zadowoleni z rezultatu, nawet mimo poczucia, że moglibyśmy być przynajmniej jedno miejsce wyżej. W moim pierwszym przejeździe w Q1, balans samochodu był naprawdę dobry, ale w drugim, na nowych oponach, miałem pewną podsterowność. Niezależnie od tego, jest to wynik, po którym możemy walczyć. Mam nadzieję, że będzie łatwiej wystartować. Wiedzieliśmy, że Q1 będzie chaotyczne i ważne było bycie we właściwym miejscu. Nie pierwszy raz się to tu zdarzyło i pewnie nie ostatni. To było bardziej jak start wyścigu niż kwalifikacje, ale tak już jest. Na pewno będzie interesujące zobaczyć, co przyniesie wyścig. Mieliśmy wczoraj problemy na dłuższych przejazdach, ale samochód się poprawił od tego czasu więc mam nadzieję, że będziemy mocniejsi jutro. Będziemy robić co w naszej mocy i zobaczymy, co to da” – powiedział Kimi Raikkonen.
Antonio Giovinazzi ustawi się na starcie na 18. pozycji, tylko przed kierowcami Williamsa.
„To rozczarowujący rezultat w trudnej sesji kwalifikacyjnej. Wiedzieliśmy, że tak będzie wyglądała, a cień aerodynamiczny zrobi ogromną różnicę. Próbowaliśmy naszych sił, ale to nie wystarczyło. Na ostatnim przejeździe, kiedy trzeba złożyć okrążenie, utknąłem w korku i nie mogłem poprawić mojego czasu. Nie jest dobrze, ale teraz musimy skupić się na tym, jak odwrócić sytuację przed jutrem. Start z tyłu nie będzie łatwy, ale musimy próbować. Zrobiliśmy kilka zmian rano by poprawić nasze tempo wyścigowe i mamy nadzieję, że to nam pomoże w naszej formie” – powiedział Antonio Giovinazzi.
Ode mnie
Po dzisiejszym dobrym występie w kwalifikacjch, nie jest wykluczone, że Valtteri Bottas będzie chciał powalczyć na starcie z Lewisem Hamiltonem. Jeżeli wyjdzie mu jeden z jego atomowych startów, to może być ciekawie. Jeżeli Mercedesy nie zderzą się ze sobą i nie będą miały problemów technicznych, to raczej nikt nie odbierze im dubletu.
Zdecydowanie mniej przewidywalna jest kwestia ostatniego miejsca na podium. Kandydatów jest minimum 6, a slipstream na Monzy może sprawić, że stworzą nam niesamowity wyścig. Na to trzeba liczyć.
W drugiej części stawki toczyć będzie się „dramatyczna” walka Ferrari o punkty, po tym, jak pierwszy raz od 1984 roku żaden z kierowców tej ekipy nie wystartuje z czołowej 10-tki. Jeszcze trudniej o pierwszą 10-tkę będzie kierowcom Alfy Romeo. Trudno wyobrazić sobie scenariusz, w którym punkty zdobędą Haasy lub Williamsy, ale w F1 wszystko jest możliwe.
Dzisiejsze kwalifikacje pokazały, że wymyślone na szybko rozwiązanie określenia czasu minimalnego okrążenia wyjazdowego, nie sprawdza się. Czy pora przemyśleć wprowadzenie na Monzy jednego okrążenia kwalifikacyjnego? A może zwyczajnie się to nie opłaca, bo mimo wszystko ten kwalifikacyjny chaos dobrze się sprzedaje?
Małe podsumowanie dzisiejszych kwalifikacji znajdziecie też we vlogu – live.