Ross Brawn, dyrektor ds. Sportów motorowych Formuły 1 przyznał, że projekt zmian w kwalifikacjach do wybranych wyścigów w roku 2020 spotkał się z aprobatą. Jednocześnie podkreślił, że nie została podjęta jeszcze żadna wiążąca decyzja, aby tak właśnie wyglądał przyszły rok w tym aspekcie.
Zespoły przeprowadzają ocenę potencjalnych nowych formatów kwalifikacji, ponieważ jest spora szansa na zmiany w regulaminie podczas co najmniej trzech weekendów Gran Prix w przyszłym roku.
Nowy format nie został jeszcze dokładnie omówiony, ale spekuluje się, że mogłaby to być forma mini – wyścigu, do którego kierowcy startowaliby w kolejności odwrotnej do zajmowanej w klasyfikacji generalnej.
Są jednak raporty, według których już ustalono, że w przyszłym roku będą przeprowadzane wyścigi kwalifikacyjne. Co ciekawe, gdy w trakcie ostatniego Gran Prix Singapuru, niektórzy kierowcy dostali pytanie co o tym sądzą, większość opinii była negatywna.
Brawn wystąpił, aby wyjaśnić sytuację poprzez wskazanie, że nie zostały jeszcze zatwierdzone palny testowania nowego formatu kwalifikacji w 2020 roku. Powiedział on: „W ostatnich dniach czytałem różne wypowiedzi kierowców i ekspertów dotyczące pomysłów na uczynienie formatu weekendu wyścigowego bardziej spektakularnym. Aby wyjaśnić sytuację i uniknąć nieporozumień, trwają dyskusje na temat eksperymentowania w 2020 roku ze zmianami formatu kwalifikacji w celu uczynienia weekendu Grand Prix nieco mniej przewidywalnym”.
A Wy co o tym sądzicie? Chcecie zmian w kwalifikacjach, czy wychodzicie z założenia, że lepiej niczego nie ruszać?
Szymon Klimas
Źródło: racefans.net