Podczas odbudowywania bolidu Roberta Kubicy po wczorajszych treningach Williams wykrył poważne uszkodzenia, których nie dało się naprawić na miejscu. Przez resztę weekendu Polak będzie musiał używać zapasowego chassis, prawdopodobnie tego z początku sezonu, używanego wtedy przez George Russella.
Poprzednie chassis zostało wysłane na naprawę do fabryki, ale nie wiadomo, czy będzie mogło być dostępne już na Grand Prix Węgier.
Nie wiemy, czy to właśnie do tych uszkodzeń odnosił się w wypowiedziach po wczorajszym treningu Robert Kubica.
Williams odkrył wczoraj uszkodzenia, których nie dało się naprawić na torze. Stąd decyzja o wymianie nadwozia, Robert #Kubica po raz pierwszy pojedzie nadwoziem #2.
Tak wygląda pełne zestawienie od początku sezonu (na testach korzystano tylko z #1) #ElevenF1 pic.twitter.com/v4UPAMUxaV
— Mikołaj Sokół (@SokolimOkiem) July 27, 2019
Z nowym nadwoziem pojedzie też Pierre Gasly, tyle że on zaliczył poważny wypadek. Williams i Red Bull złamały zakaz pracy nocnej, ale to jeden z dozwolonych wyjątków i kary nie będzie.