Zarówno George Russell jak i Robert Kubica od kilku lat nie jeździli na torze Hockenheim, ale cieszą się na przybycie do Niemiec, szczególnie, że ich zespół chce przetestować poprawki, które mają pomóc ekipie w odrobieniu strat do rywali.
„Hockenheim oferuje wymagający miks różnych typów zakrętów, a niektóre z nich są naprawdę szybkie. W rezultacie zespoły zazwyczaj wybierają jazdę z całkiem dużym dociskiem aerodynamicznym mimo obecności prostych. Hamowanie może również być wyzwaniem gdyż jest mało momentów, w których można ostudzić hamulce. Nawierzchnia toru jest dość gładka, a to może z kolei sprawić, że rozgrzanie opon w kwalifikacjach będzie wyzwaniem. Pirelli przywiozło tu swoje mieszanki C2, C3 i C4, które są po środku ich zakresu czyli o stopień bardziej miękkie niż te używane na Silverstone. W Wielkiej Brytanii testowaliśmy nowe części w samochodzie i jesteśmy zadowoleni z ich zachowania, co pomogło George`owi i Robertowi osiągnąć najlepszy wynik w tym sezonie. Będziemy nadal testować kolejne części w najbliższych wyścigach, łącznie z Hockenheim” – powiedział Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy Williamsa.
Robert Kubica miał kilkukrotnie okazję startować na Hockenheim, a szczegółowo jego występy tam opisuję w tym wpisie.
„Minęło trochę czasu od kiedy jeździłem na Hockenheim. To wymagający tor z miksem szybkich i wolnych zakrętów. Nie mogę doczekać się jazdy tam i testowania nowych części samochodu. Mamy nadzieję, że zyskamy dzięki nim na tempie, a jeżeli samochód będzie trzymał się tak, jak na Silverstone, będziemy mieli trochę radości z jazdy” – powiedział Robert Kubica.
George Russell startował na Hockenheim ostatni raz w ramach Europejskiej Formuły 3. W 9 wyścigach na przestrzeni 2015 i 2016 roku pięciokrotnie meldował się w pierwszej dziesiątce, ale jego najwyższym miejscem jest zaledwie 6. wywalczone w 2016 roku.
„Czekam na powrót do Niemiec. Jest to tor, na którym jeździło mi się przyjemnie, choć nie ścigałem się tam przez trzy ostatnie lata. Mam szczególne wspomnienia stąd, gdyż właśnie na Hockenheim miałem pierwsze spotkanie dotyczące mojego miejsca w Williamsie na sezon 2019. Mamy pewne rzeczy do przetestowania w nadchodzących grand prix, które miejmy nadzieję wskażą kierunek, w którym musimy podążać na pozostałą część sezonu” – dodał George Russell.