Grand Prix Azerbejdżanu 2019 pod wieloma względami było nietypowe. Dość osobliwe były również dane dotyczące tempa i prędkości kierowców Williamsa. Zapraszam na liczbowe podsumowanie wydarzeń w Baku.
Najszybsze kółka
Grand Prix Azerbejdżanu było jednym z tych wyścigów, w których kierowca specjalnie zjechał po nowe opony by zdobyć dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie wyścigu. Był nim Charles Leclerc, którego czas siłą rzeczy znacznie odstaje od pozostałych wyników. Kierowca Ferrari uzyskał 1:43.009. Ponad sekundę gorszy czas miał Valtteri Bottas.
Kierowcy Williamsa również mieli w końcówce, przy dość lekkim bolidzie, miękkie opony, dlatego ich czasy nie wyglądają tak źle na tle stawki. Russell wykręcił czas 1:47.251 na 42. kółku, a Robert Kubica 1:47.709 na 45. okrążeniu.
Sektory
Co ciekawe, Charles Leclerc, wykręcając swoje rekordowe okrążenie wyścigu, nie był najszybszy w ostatnim sektorze. Tam najlepszy czas uzyskał Lewis Hamilton, prawdopodobnie holując się w strudze powietrza za innym kierowcą. Idealny czas wyścigu byłby zatem o 123 tysięczne lepszy od wyniku uzyskanego przez Monakijczyka.
Biorąc pod uwagę kierowców Williamsa, którzy mieli dość podobną strategię, to Robert Kubica tracił do George Russella głównie w pierwszym, ciasnym sektorze. Różnica ta jest dość spora i wynosi tam 357 tysięcznych. Co ciekawe, w drugim sektorze kierowcy ci pojechali idealnie równo – 43.276. Trzeci sektor, to dość znaczna przewaga Kubicy – 155 tysięcznych.
Idealne kółko Russella, złożone z najszybszych czasów okrążeń to zatem 1:47.059, a Kubicy 1:47.061.
Prędkości
To bardzo intrygujące zestawienie, mogące świadczyć o tym, że dokonano sporych zmian ustawień w bolidzie Roberta Kubicy między sobotą i niedzielą. W sobotę maksymalna prędkość Roberta Kubicy wynosiła 330,6 km/h, a w punkcie pomiaru prędkości 303,8 km/h. Robert był również bardzo wolny w pierwszym sektorze – 205,4 km/h (15,1 km/h mniej niż przedostatni i aż 35,7 km/h wolniejszy od najszybszego). W ostatnim sektorze Polak odstawał o 7 km/h od George Russella.
Poniżej prędkości maksymalne z kwalifikacji:
W wyścigu natomiast Robert był o 15,1 km/h szybszy w punkcie pomiaru prędkości. Na końcu prostej startowej bolid Polaka notował aż 345,9 km, a zatem 15,3 km/h lepiej niż w czasówce. Podobną prędkość natomiast Robert uzyskiwał w 2. i 3. sektorze. Poniżej zestawienie prędkości z wyścigu:
Pit-stopy
Tym razem obaj kierowcy Williamsa wykonali po dwa pit-stopy. Najszybszy był ten George Russella – 2,39 sekundy. W przypadku postojów Roberta Kubicy, to były one niemal identyczne – 2,62 i 2,65 sekundy. Drugi postój Russella był minimalnie wolniejszy – 2,79. Łącznie jednak wszystkie cztery pit-stopy Williamsa znalazły się w 10-tce najszybszych zmian opon w Grand Prix Azerbejdżanu. Łącznie mieliśmy 25 zmian opon.
Strategie opon
Co ciekawe, żaden z kierowców nie zdecydował się na użycie w wyścigu twardych opon, które w teorii były o 2,3 sekundy wolniejsze od miękkich i o 0,9 sekundy wolniejsze od pośrednich. Wynika to zapewne z dużej wytrzymałości opon pośrednich, na których niektórzy kierowcy pokonali nawet 44 okrążenia (Kimi Raikkonen).
Dominowała strategia jednego postoju. Najwięcej kółek na oponach miękkich przejechał Nico Hulkenberg – 16.
Wszystkie kółka Kubicy i Russella
W Baku porównywanie czasów okrążeń kierowców Williamsa, mimo dość podobnej strategii, jest trudne. Wiele zależało bowiem od tego, czy na prostej kierowca miał DRS oraz czy jechał w strumieniu powietrza za innym kierowcą. Mimo to ponownie daje się zauważyć jedną, charakterystyczną rzecz – na początku stintu George Russell dysponuje lepszym tempem, ale im dłużej trwa stint, tym różnica mniejsza, a później zaczyna się przewaga Roberta Kubicy.
Tym razem do 14 kółka, na którym Robert Kubica musiał zjechać do boksów na karę, szybszy był Russell. Potem zaczyna się duża przewaga Roberta Kubicy. A trzeba zauważyć, że przejazd przez boksy mocno schładza opony. Po wyjeździe, Kubica jeździł minimum 0,6 sekundy szybciej. Na karze Robert stracił blisko 15 sekund.
I teraz dochodzi do kolejnej dość niezrozumiałej dla mnie sytuacji. Robert Kubica, będący na trzech ostatnich okrążeniach szybszy od George Russella o ponad pół sekundy, zostaje ściągnięty wcześniej do boksów niż Anglik. Tuż przed zjazdem Robert został zapytany o opony i powiedział, że prawy tył się przegrzewa. Być może chodziło o uniknięcie strat związanych z dublowaniem, choć patrząc na tempo po wyjeździe, nie wyszło to na dobre.
Po wyjeździe, na zimnych oponach, Robert ma większe problemy i traci na okrążeniu wjazdowym i wyjazdowym aż 5 sekund do Russella.
Na świeżym komplecie opon Russell znów jest szybszy o około pół sekundy. Następnie wchodzą w grę dublowania, które akurat w Baku bardzo zaburzają nam ogląd sytuacji.
Potem następuje okres neutralizacji. I mimo, że był czas na zrobienie podwójnego pit-stopu, a kierowcy byli w odpowiednich pozycjach na torze by to wykonać, Williams ściąga tylko Russella, a nie mającego problemy z tempem Kubicę.
Dzięki wykonaniu neutralizacji, Russell traci na swoim postoju blisko 23 sekundy. Gdy dwa okrążenia po zakończeniu neutralizacji Kubica zjechał do boksów na postój już w normalnych warunkach wyścigowych, stracił na całej procedurze aż 27,8 sekundy.
Warto zauważyć, że końcówka wyścigu to rewelacyjne tempo Kubicy, który zyskiwał od 0,3 do 1,3 sekundy na czystym kółku do Russella.
Poniżej zestawienie czasów kierowców, przygotowane przez „Niezniszczalny”:
Performance
Wykresy performance w przypadku Kubicy i Russella ponownie mają te same cechy. Anglik wykazuje się nieco większą agresją, ale to Kubica używa więcej gazu. Obaj kierowcy Williamsa muszą wykonywać mnóstwo poprawek na kierownicy, co świadczy o niestabilności bolidu i problemach z przyczepnością. Robert znów ma bardzo mały wskaźnik „Braking”, ale to akurat nie może dziwić, biorąc pod uwagę jego problemy z hamulcami. Russell mógł sobie pozwolić na hamowanie na „5”, a Kubica na „1.9”.