Tego się raczej nie spodziewałem. Po świetnym występie w Grand Prix Bahrajnu, w którym tylko usterka sprawiła, że nie sięgnął po swoje pierwsze zwycięstwo, Charles Leclerc jest faworytem rywalizacji w Grand Prix Chin. Choć delikatnym.
Tak naprawdę, faworytów do zwycięstwa w Chinach jest trzech według eFortuna – Leclerc (kurs 2.7), Sebastian Vettel (kurs 2.8) oraz Lewis Hamilton (kurs 3.55). Co ciekawe, większe szanse na pierwszą 10-tkę mają Vettel i Hamilton. Kurs na to, że punkty zdobędą Robert Kubica lub George Russell to aż 18. Drugi najwyższy kurs na punkty to aż 7.5 na Antonio Giovinazziego. Punkty jego partnera z Alfy Romeo czyli Kimiego Raikkonena to 1.58. Różnica jest zatem kolosalna i mimo że Włoch nie spisywał się dobrze w pierwszych dwóch wyścigach, to jeżeli miałbym wskazać prawdopodobnie najbardziej opłacalny kurs weekendu, to byłaby to właśnie pierwsza 10-tka dla Giovinazziego. Oto pełne zestawienie:
Największe szanse na zwycięstwo w kwalifikacjach również ma Leclerc i tu już różnice są nieco większe. Ponownie szanse Valtteriego Bottasa oceniane są dość marnie.
Jeżeli chodzi o zespół, który zwycięży, bukmacherzy nie mają wątpliwości – zdecydowanie większe szanse, prawie dwukrotnie wyższe od Mercedesa, ma Ferrari.
Jedyną klasyfikacją, w której liderem jest Sebastian Vettel, jest zestawienie szans na wykręcenie najszybszego kółka wyścigu.
Ciekawe z naszego punktu widzenia jest zestawienie szans poszczególnych kierowców na dojechanie do mety Grand Prix Chin. Tylko na 9 kierowców jest niższy kurs niż na Roberta Kubicę. Według Fortuny mniejsze szanse na ukończenie wyścigu daje się George`owi Russellowi, Alexowi Albonowi, Antonio Giovinazziemu, kierowcom używającym silników Renault (wymowne, prawda?) i oczywiście Romainowi Grosjeanowi.
Fortuna przewiduje, że wyścig ukończy 16 lub 17 kierowców, choć jeżeli pojawi się deszcz (20% szans w tym momencie) to ta liczba może tam znacznie spaść.
Typować można również m.in. liczbę zawodników, którzy nie ukończą 1. okrążenia, przewagę zwycięzcy na mecie, czy zwycięży zdobywca pole position oraz czy wyjedzie samochód bezpieczeństwa.
Wszystkie kursy mogą oczywiście ulec zmianie po pierwszych treningach i kwalifikacjach, dlatego jeżeli macie czuja, to nie warto czekać. Tym, którzy nie mają jeszcze konta na eFortuna polecam rejestrację z naszego linka partnerskiego TUTAJ. Bukmacher ten przygotował dla fanów F1 specjalną ofertę: Pierwszy zakład bez ryzyka w wysokości do 120 zł oraz bonus od depozytu do 1000 złotych! Ponadto, otrzymuje się na start 2800 punktów Fortuna Klub Plus, które można wymienić na zakłady o łącznej wartości 20 zł!