Anthony Rowlinson z F1 Racing był jedynym dziennikarzem zaproszonym na testy Roberta Kubicy w Walencji. Na łamach magazynu F1 Racing, który ukazał się w minionym tygodniu, podzielił się on niesamowitymi wrażeniami z tego dnia. Dziś natomiast udzielił bardzo ciekawej wypowiedzi dziennikarzom stacji Eleven podczas Grand Prix Austrii i jego przewidywania są niesamowite.
Rowlinson zdradza bardzo ciekawe fakty dotyczące m.in. pierwszych jazd Kubicy w bolidzie GP3 na torze Franciacorta we Włoszech. Jak pisze dziennikarz, „Testy zostały zaliczone bez problemów, mimo rozczarowania Kubicy faktem, że inny kierowca, który miał się pojawić i uzyskać czas referencyjny, zdezerterował na wieść o powierzeniu mu roli „pachołka””. Taka wiadomość rzuca nowe światło na obecność Sergeya Sirotkina podczas testu Roberta Kubicy autem F1.
Jeżeli chodzi o testy w Walencji, to Rowlinson od razu zauważył, że „Kubica znów to ma”. Dziennikarz napisał: „Bardzo wyraźnie widać, że upływający czas ani na jotę nie przyćmił tych profesjonalnych cech, nałożonych na wyjątkowe umiejętności kierowcy, które pomogły Kubicy, mającemu obecnie 32 lata, zyskać status „asa”. Tak jak każdy kierowca wyścigowy, szybko prosi o więcej mocy, bo jego silnik V8 pracuje na łagodnym mapowaniu „pokazowym”, a nie w maksymalnym, wyścigowym trybie”.
Dowiadujemy się również, że Robert ma już osobę, która zajmuje się jego sprawami dotyczącymi F1. Jest nią Alessandro Alunni Bravi, szef zespołu Trident, współpracujący m.in. ze Stoffelem Vandorne.
„Mogę szczerze powiedzieć, że był to najbardziej emocjonujący dzień, jaki spędziłem jako dziennikarz oglądając F1” – podsumowuje Rowlinson na łamach F1 Racing.
Rowlinson rozmawiał w Austrii z dziennikarzami Eleven Sports.
„Jest dużo dobrej woli by jego powrót stał się rzeczywistością. Myślę, że możemy zobaczyć Roberta już w tym sezonie, być może od Grand Prix Belgii, ale jest bardzo możliwe, że Roberta zaprezentuje się podczas testów pod Grand Prix Węgier” – powiedział Rowlinson.
Źródło: F1 Racing, Eleven Sports Network